Nie musisz całkowicie rezygnować z alkoholu
Prawdą jest, że alkohol ma dużo kalorii i wzmaga apetyt, dlatego w dietach jest zabroniony. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy wypadałoby wypić lampkę wina, czy odrobinę piwa – urodziny cioci Zosi, czy imieniny męża. W umiarkowanych ilościach może wręcz wspomagać dietę.
Według dr Lu Wang z instytutu medycyny w Harvardzie, alkohol zwalnia wydzielanie się enzymów trawiennych i dzięki temu organizm przyswaja mniej jedzenia.