Rewolucjoniści XX wieku
Miniony wiek był czasem rewolucji. Oprócz produktów pielęgnacyjnych, na rynek trafiały coraz bardziej innowacyjne kosmetyki do makijażu. Ojcem części z nich był Maksymilian Faktorowicz (ur. 1872 r. w Zduńskiej Woli). Kiedy przeniósł się do Los Angeles, już jako Max Factor, rozpoczął współpracę z gwiazdami Hollywood. Szybko dostrzegł, że patenty z czerwonego dywanu są prawdziwą żyłą złota. By połechtać ego kobiet niezwiązanych ze światem filmu, w 1916 roku rozpoczął sprzedaż cieni do powiek i kredek do brwi. Cztery lata później wprowadził do sprzedaży linię Society Make Up, jednocześnie tworząc nowe, funkcjonujące do dziś określenie make-up.
Max Factor pracował nad kosmetykami do makijażu do 1938 roku, czyli do końca swoich dni. Markę odziedziczył po nim syn, który klientkom zaoferował m.in. tusz do rzęs Mascara Wand z aplikatorem ze szczoteczką. Największy wkład w rozwój mascary ma jednak Helena Rubinstein (na zdjęciu), która na świat przyszła w Krakowie. Początkowo zarabiała przede wszystkim na kosmetykach do pielęgnacji, ale od nowojorskich targów w 1938 roku wiele się zmieniło. Zaprezentowana na wystawie wodoodporną mascara podbiła serce kobiet, które pozostawały jej wierne przez 20 lat. W 1958 roku Helena Rubinstein wprowadziła pierwszy automatyczny tusz do rzęs, co było kamieniem milowym w historii tuszów do rzęs.