Oddał się w ręce barbera. Po wizycie jest nie do poznania
Jarosław Mergner zdobył ogólnopolską rozpoznawalność dzięki udziałowi w serialu dokumentalnym "Chłopaki do wzięcia". Jaruś szybko stał się jednym z najbardziej wyrazistych i lubianych bohaterów. Niedawno przeszedł przemianę w salonie fryzjerskim.
Bohater polsatowskiego show przez wiele lat z niepowodzeniem szukał miłości, a jego losy obserwowało tysiące telewidzów. Jarosławowi Mergerowi w poszukiwaniach wybranki serca towarzyszyła matka, która często strofowała nieszczęśliwego syna. W końcu "Jaruś" odnalazł swoją przyszłą żonę.
Ponad półtora roku po ślubie były "chłopak do wzięcia" postanowił przejść metamorfozę. Mimo że przez lata bronił się przed jakąkolwiek zmianą w swoim wyglądzie, w końcu zdecydował się na nowy image.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jaruś" z "Chłopaków do wzięcia" zmienił fryzurę
W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać gwiazdę programu "Chłopaki do wzięcia" u barbera. Jaruś nigdy wcześniej nie zdecydował się na eksperymentowanie ze swoim wyglądem, jednak ostatnio zrobił wyjątek. Specjalista przystrzygł mu brwi, a także zmienił fryzurę. Na opublikowanym na Instagramie nagraniu widać, że nowy wygląd bardzo spodobał się Jarkowi.
Czytaj także: Był "chłopakiem do wzięcia". Tym się teraz zajmuje
W styczniu świętował pierwszą rocznicę ślubu
Jaruś znalazł swoją wybrankę, z którą postanowił spędzić resztę życia. W styczniu 2023 roku para świętowała rocznicę powiedzenia sobie "tak". Z tej okazji Jarek postanowił zabrać ukochaną Gosię do pizzerii.
Internauci wspierają zakochanych
Para jest bardzo lubiana przez fanów programu. Małżeństwo jest ze sobą bardzo szczęśliwe, jednak Gosia czasami narzeka na problemy z komunikacją. Żona Jarka przyznała, że mąż bywa małomówny i brakuje jej rozmów z ukochanym.
- Układa nam się dobrze. Nie robi awantur, nie pali, nie pije (...). No jest dobry Jarek, tylko trzeba z nim rozmawiać. Bo on siedzi cicho i nic nie mówi, jak ze mną pije kawę - relacjonowała.
W jednym z odcinków Jarek przyznał, że zdarza mu się zabrać żonę do restauracji, jednak wiele osób rozpoznaje w nim bohatera "Chłopaków...", co nie do końca mu pasuje.
- Czasami pójdziemy do pizzerii razem, ale to tak... Mało kiedy, bo tak razem, są tacy niektórzy ludzie, którzy zrobią ci bez pytania zdjęcie i głupa pali. Zaraz się śmieję, o bo "Chłopaki do wzięcia", a ja już wiem o co chodzi - powiedział Jarek w jednym z odcinków programu.
Internauci natychmiast postanowili wesprzeć ukochanych w komentarzach. "Ja was uwielbiam. I niech wam się darzy top, co najlepsze", "Jesteście kochani, niech wam się ułoży", "Kibicuje wam kochani od samego początku. Nie patrzcie na innych, żyjcie po swojemu, tak, aby wam było dobrze" - czytamy pod jednym z facebookowych postów.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
