Płaszcz jak marzenie
Ubranie, które decyduje o tym, jak wyglądamy na ulicy przez pół roku, powinno być wybierane ze szczególną starannością. Okrycie kiedyś przede wszystkim chroniło nas przed zimnem. Dziś moda traktuje je jak dekorację, przypominając jednak, że powinno być praktyczne.
08.03.2006 | aktual.: 20.03.2006 12:48
Ubranie, które decyduje o tym, jak wyglądamy na ulicy przez pół roku, powinno być wybierane ze szczególną starannością. Okrycie kiedyś przede wszystkim chroniło nas przed zimnem. Dziś moda traktuje je jak dekorację, przypominając jednak, że powinno być praktyczne. Łagodne zimy wpłynęły na lekkość i różnorodność okryć. I rzeczywiście jest z czego wybierać.
Linia
Bardzo zróżnicowana, zależy od długości płaszcza i od tego, co zamierzamy wkładać pod spód. Płaszcze długie mają zazwyczaj linię X: poszerzone ramiona, zaakcentowana talia, rozszerzony dół. Ale moda proponuje również płaszcze o linii A (wachlarz), wyglądające z daleka jak zamaszyste peleryny. Jest dużo płaszczyków - bardzo lekkich, miękkich, bez ocieplenia, przypominających sukienki o prostej, ascetycznej linii.
Tkaniny
Tweedy, samodziały, melanże, filce, tkaniny z włosem, zamsze, futra, skóry. W prążki, kraty, kratki, jodełki, pepitki, kurze stopki. Dużo żakardów w geometryczne wzory i tkanin imitujących krótko strzyżone kożuchy i lśniące skóry.
Kolory
Biele niezupełnie białe, różne odcienie beżu i brązu (kasztan, czekolada, kawa, spalone drzewo, brązowa czerń, poczerniałe zielenie, antracytowe szarości, granat nocy, czerwień, czerń, dyniowaty pomarańczowy, różne odcienie fioletu i turkusu.
Kryte zapięcia, maleńkie kołnierzyki, skórzane lamówki, suwaki, futrzane kołnierze i mankiety. W płaszczach z tkanin futerkowych często efekty niewykończenia - szwy na wierzchu, cięte brzegi.