Olga Borys: na "minus"
Która z nas nie marzy o szczupłej sylwetce i braku skłonności do tycia? Olga Borys nie musi się o to martwić. Jak sama przyznaje, genetyka jest dla niej łaskawa. Ale cóż, figura to niestety nie wszystko. Na niedzielnej gali Fashion Week Poland pojawiła się w obszernej, błękitnej sukience.
Sukienka jest śliczna, ale aktorka w niej wygląda niczym sierotka Marysia. Nie ten dekolt, nie ta długość, nie ten fason. Krój niczym ciążowy zniekształcił szczupłą sylwetkę aktorki.
Na domiar złego, zastosowana długość, w połączeniu z masywnymi kozakami, skraca zgrabne nogi, których nie widać - a szkoda! Sukienka z przodu odsłania kolana, z tyłu widoczny jest dłuższy tren - kierunek bardzo trendy. Jednak w przypadku takich fasonów, niezbędne są odkryte, lekkie buty na obcasie. Całość niespecjalnie trafiona.