Ma cztery córki. Niewielu wie, co dla nich zrobił

Odejście Huberta Urbańskiego z TVN-u to koniec pewnej epoki.

"Po 26 latach żegnam się z TVN - ze stacją, w której przeżyłem swoje najlepsze chwile zawodowe. Ludzie, których tam spotkałem, z którymi pracowałem, wszyscy bez wyjątku od pierwszych dni obdarzyli mnie zaufaniem, wyrozumiałością, cierpliwością, ale przede wszystkim sercem i dobrocią - to był zaszczyt i przyjemność pracować z wami" - poinformował sam Urbański.

Dla prezentera najważniejsze pozostają relacje rodzinne i wsparcie dla córek, które z powodzeniem realizują własne pasje i marzenia.

Hubert Urbański, przez lata związany z telewizją TVN i programem "Milionerzy", zawsze chronił swoją prywatność. Prezenter był dwukrotnie żonaty i z obu związków doczekał się po dwie córki. Z pierwszą żoną Urszulą Engelmayer ma Mariannę i Krystynę. Owocami drugiego małżeństwa z Julią Chmielnik, młodszą od niego o 16 lat, są z kolei Stefania i Danuta.

Urbański rzadko pokazuje rodzinę w mediach społecznościowych, ale nie ukrywa, że jest bardzo dumny ze swoich dzieci. Prezenter podkreśla swoje przywiązanie do córek w nietypowy sposób – na dłoni wytatuował pierwsze litery ich imion: D, S, K, M. To symbol jego silnej więzi z rodziną.

Krystyna, jedna z córek Urbańskiego, realizuje się jako ilustratorka i grafik. Jej prace można zobaczyć w magazynie "Zwykłe Życie" oraz na Instagramie. Angażuje się także w działalność organizacji non-profit, takich jak Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę czy Centrum Praw Kobiet. Jej plakat trafił nawet do Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Marianna, starsza siostra Krystyny, również wybrała artystyczną ścieżkę – zajmuje się haftem.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.