Maciej Zień dla Biedronki
Na czarnej eleganckiej gondoli równiutko poukładane dywaniki łazienkowe, kapcie i szlafroki zamknięte w kartonowych pudełkach. Do tego pojemniki na mydło czy kosmetyczki. Wszystko oznaczone logiem Macieja Zienia. Za szlafrok klienci Biedronki zapłacą 99,90 zł, za komplet dwóch ręczników - 49,99 zł. Najtańszy produkt to kosmetyczka, którą można nabyć za 21,99 zł. Kolekcja prosta, spójna, uniwersalna. Widać, że przeznaczona jest do szerokiej sprzedaży. Nie bez powodu porównywana jest do współpracy Karla Lagerfelda z marką Carrefour. Ten sam asortyment, podobna kolorystyka. Czy to jawna inspiracja czy przypadek?
- Na wybranie takiego, a nie innego asortymentu, wpływ miało kilka rzeczy. Na pewno to, że projektuję dla Tubądzina od kilku lat i znam trendy, wiem, co się sprzedaje, jeżdżę na targi – wyjaśnia Maciej Zień. _– Poza tym, to asortyment, który nie był dostępny w moim domu mody. Wybrałem ten kierunek świadomie, by się sprawdzić, ale też odróżnić od tego, co robię dla moich klientek w studiu. _