GwiazdyPod jednym dachem z teściami

Pod jednym dachem z teściami

Decyzja o zamieszkaniu razem z rodzicami własnymi lub partnera podejmowana jest najczęściej z konieczności. Marzenia o własnym gniazdku zderzają się z rzeczywistością i odkładane są na bliżej nieokreślone „później”. Wspólnemu życiu pod jednym dachem prędzej czy później zaczynają towarzyszyć pierwsze zgrzyty, które nawet najbardziej cierpliwe osoby mogą doprowadzić na skraj załamania. Jak ich uniknąć?

Pod jednym dachem z teściami
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

21.04.2011 | aktual.: 22.04.2011 14:48

Decyzja o zamieszkaniu razem z rodzicami własnymi lub partnera podejmowana jest najczęściej z konieczności. Marzenia o własnym gniazdku zderzają się z rzeczywistością i odkładane są na bliżej nieokreślone „później”. Wspólnemu życiu pod jednym dachem prędzej czy później zaczynają towarzyszyć pierwsze zgrzyty, które nawet najbardziej cierpliwe osoby mogą doprowadzić na skraj załamania. Jak ich uniknąć?

– My mieszkaliśmy z teściami jeszcze przed ślubem, czyli już ponad 9 lat. Przez cały ten czas nigdy nie chcieliśmy iść „na swoje”, choć taka możliwość była i jest. Mieszkamy w dwupokojowym mieszkaniu razem i jakoś nam dobrze. Prowadzimy wspólną kuchnię, razem też regulujemy wydatki i zobowiązania. Nigdy nie było między nami żadnych kłótni czy nieporozumień. Co do teściowej, mam z nią fantastyczne relacje, dużo lepsze niż z własną matką. Od czasu, kiedy mamy synka, pomoc teściowej jest nieoceniona (…) – mieszkanie z teściami wyraźnie zachwala internautka o pseudonimie „rzeszowiak07”.

Przebywanie pod jednym dachem z rodzicami partnera czy partnerki nie musi być drogą przez mękę. Niestety, najczęściej kończy się na wzajemnych pretensjach i wyprowadzce w niemiłej atmosferze. Do pomysłu wspólnego zamieszkiwania sceptycznie podchodzi inna uczestniczka dyskusji na forum – „cynamonka19”.

– (…) Moim zdaniem, niezdrowe jest zamieszkiwanie z rodzicami w dorosłym życiu, bo na jednym terenie jest zbyt wielu dorosłych ludzi, a każdy ma swoje zdanie, każdy chce rządzić i ma swoje przyzwyczajenia. Nie może być dwóch gospodarzy w jednym domu, nie może być dwóch kobiet w jednej kuchni, bo bez spięć i scysji na dłuższą metę się nie obejdzie. Nie widzę miejsca w takiej konfiguracji dla intymności i prywatności w małżeństwie – podkreśla internautka i na koniec dodaje: – (…) Nawet, jeśli rodzice są ukochani i najlepsi na świecie, trzeba mieć swoje własne, odrębne miejsce w dorosłym życiu (…).

Źródła konfliktów

Wspomniane przyzwyczajenia to jedna z głównych przyczyn mniejszych i większych konfliktów, które pojawiają się między teściami a młodą parą. Utrwalone nawyki ciężko zmienić, a wspólne mieszkanie najczęściej wymaga ich choć częściowej modyfikacji. Wstępem do awantury stać się może brudny kubek zostawiony na stole, podkoszulek rzucony na pralkę czy zbyt głośne słuchanie radia. Pojawia się także problem braku przestrzeni tylko dla siebie, miejsca, które znajduje się wyłącznie pod kontrolą młodych.

– Sporym problemem jest to, że para żyje w „czyimś” domu, nie może więc ustalać własnych reguł i zasad od nowa, już tam jakieś obowiązują. Młodzi nie mają własnej przestrzeni do rozplanowania i zagospodarowania. Parze mieszkającej z teściami może brakować prywatności, jedno z nich może czuć się gościem w domu. Ograniczenie, brak swobody, napięcie – wszystko to może prowadzić do konfliktów pomiędzy partnerami. W dodatku po jednej ze stron zwykle stoją teściowie, a po drugiej partner czy partnerka. Jest to trudna sytuacja – jedno z nich musi wybierać pomiędzy swoimi rodzicami a partnerem – mówi Katarzyna Górska, psycholog z gabinetu Equilibrium w Katowicach.

Spis reguł
Zanim wniesiecie swoje walizki do domu teściów, warto się odpowiednio nastawić. Nie należy zakładać z góry, że wspólne mieszkanie to błąd i rozwiązanie najgorsze z możliwych. Równocześnie nie możecie podchodzić do sytuacji zbyt optymistycznie, licząc na to, że wszystko się samo ułoży. Aby uniknąć nieporozumień, konieczne jest wcześniejsze ustalenie granic i reguł, które w równej mierze będą obowiązywać i młodsze, i starsze pokolenie. Warto wyjaśnić nie tylko podstawowe kwestie, ale i takie, które aktualnie wydają Wam się błahe, lecz z czasem mogą doprowadzić do prawdziwej burzy.

Podkreślić musicie potrzebę odrębności. Jeśli to możliwie, jeden pokój powinien być wyłącznie do Waszej dyspozycji, pod każdym względem. Wy go urządzacie, Wy utrzymujecie go w czystości. Powinniście również oczekiwać poszanowania prywatności – teściowie nie powinni wchodzić do pokoju bez pukania ani tym bardziej nasłuchiwać pod drzwiami, co robicie.

Bardzo ważne jest określenie obowiązków. Już na samym początku ustalcie, kto i kiedy sprząta, gotuje czy robi zakupy. Równie istotna jest kwestia rachunków i opłat. Uprzedzajcie także teściów o wizytach znajomych.

Gdy dojdzie do sprzeczki

Mimo ustalenia zasad mogą się pojawić – i prawdopodobnie pojawią się – napięcia. W takim przypadku nie odkładajcie rozmów na później, nie dopuśćcie do tego, aby problemy się nawarstwiały. Tak jak w waszym związku, również i w relacji z rodzicami potrzebne są szczere rozmowy. Rozwiązujcie konflikty na bieżąco, starając się znaleźć kompromis. Jeśli jednak nie możecie dojść do porozumienia, dla dobra waszego związku i kontaktów z teściami warto poszukać własnego, nawet najmniejszego, kąta.

(map/sr)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)