Poddała się mastektomii i chemioterapii. Wszystko po to, by dowiedzieć się, że raka nie było
25-letnia Sarah Boyle jest młodą mamą. W 2016 roku zdiagnozowano u niej złośliwego raka piersi. Kiedy poddała się leczeniu lekarze zauważyli... że zrobili błąd.
20.07.2019 15:31
Pod koniec 2016 roku Sarah Boyle usłyszała tragiczną diagnozę. Okazało się, że cierpi na złośliwego raka piersi. Młoda mama poddała się zabiegowi mastektomii, czyli usunięcia chorej piersi.
Mimo to operacja nie przyniosła spodziewanych przez lekarzy efektów. Od 2017 roku Sarah Boyle była poddawana regularnym wlewom chemioterapii. W 2018 roku na jaw przyszła szokująca prawda. 25-latka nigdy nie miała raka. Lekarze popełnili błąd i mylnie postawili diagnozę.
Mieszkająca w Staffordshire w Wielkiej Brytanii kobieta postanowiła zawalczyć o swoje prawa. Pozwała prowadzących jej przypadek medyków o błąd lekarski, w wyniku którego straciła pierś i musiała przejść wyniszczającą chemioterapię.
- Diagnoza była dla mnie trudna. Jednak dowiedzenie się, że operacja i leczenie były niepotrzebne, bo nie mam raka, to była prawdziwa trauma - mówi Srah Boyle w rozmowie z "Metro".
Młoda mama wspomina również, że szczególnie trudny był dla niej fakt, że nie mogła karmić swojego synka, Louisa piersią. - Nie mogłam być przy nim tak, jak mama powinna - tłumaczy Boyle.
Lekarzom, który postawili błędną diagnozę grozi nawet kilkanaście lat pozbawienia wolności i zakaz wykonywania zawodu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Przyszła do lekarza z bólem oka. Zrobiła to zecydowanie za późno