Pokazała zdjęcia w dwóch parach spodni tego samego rozmiaru. Efekt był zaskakujący
Cała prawda na temat rozmiarówki
Przymierzasz ubranie w swoim rozmiarze i okazuje się, że nie mieścisz się w nie. Co wtedy czujesz? Pewnie łapiesz się za głowę i zastanawiasz, jak to możliwe, że aż tak bardzo przytyłaś. Jednak być może problem tkwi w nieprawidłowej rozmiarówce. Katy Hamilton niedawno na Instagramie zamieściła swoje zdjęcia w dwóch modelach spodni tego samego rozmiaru. Okazało się, że w pierwsze nawet nie zdołała się wcisnąć, a drugie były zdecydowanie za duże.
Polecamy także: Ashley Graham w nowej fryzurze wygląda jak Wilma Flinstone
Zobacz: Kosmetyki inne niż wszystkie. Takie mogła stworzyć tylko Kat Von D!
Różnica widoczna gołym okiem
Do tej pory Katy twierdziła, że nosi rozmiar 10. Ale od kiedy przymierzyła 2 modele spodni tego rozmiaru, zaczęła mieć poważne wątpliwości. Była zaskoczona, gdy nie była wstanie włożyć na siebie pierwszej pary. Nogawki były aż tak wąskie, że nie dała rady się wcisnąć. Co ciekawe, drugą parę Hamilton włożyła na siebie bez najmniejszego problemu. Jak sama twierdzi, była na nią za duża. Wystarczy tylko spojrzeć na powyższe zdjęcia.
Komentarze internautek
Dziewczyna udowadnia, że nie należy sugerować się rozmiarówką podczas kupowania ubrań i nie warto przejmować się, jeśli twoje najnowsze dżinsy są w większym rozmiarze niż poprzednie. - Jeżeli kiedykolwiek zalewałaś się łzami w przymierzalni, bo nie mogłaś dopiąć ubrania, przypomnij sobie mój post - napisała Katy na Instagramie. Ten wpis cieszy się ogromną popularnością. Dziewczyny w komentarzach piszą o podobnych doświadczeniach z przymierzalni. - Ostatnio kupiłam ołówkową spódnicę 2 rozmiary mniejszą - napisała jedna z nich.
Inspiruje inne kobiety
Jeszcze kilka lat temu Katy walczyła z nadwagą. Od kiedy zmieniła dietę i rozpoczęła treningi na siłowni, zaczęła systematycznie chudnąć. Dziś chwali się swoimi zdjęciami przed i po metamorfozie. W ten sposób inspiruje inne dziewczyny do działania. Dziewczyna wykorzystuje media społecznościowe do tego, aby dzielić się swoimi sposobami na szczupłą sylwetkę. Na jej profilu na Instagramie nie brakuje zdjęć zdrowych posiłków i ujęć z siłowni.
Rozmiar ubrań to tylko numer
Cieszymy się, że są takie osoby jak Katy, które uświadamiają nas, że nie tylko my mamy podobne problemy. Rozmiar ubrań to tylko mało znaczący numerek. Jak widać, często niewiele ma wspólnego z tym, jak rzeczywiście wyglądają nasze figury.