Polskie gwiazdy, które zmieniły swój wygląd
Tym razem nie będziemy pisać o tym, ile schudły, chociaż musimy przyznać, że każda z tych metamorfoz zaczęła się od zrzucenia kilku lub kilkunastu kilogramów. Ale za utratą wagi poszła zupełna zmiana stylu: sposobu ubierania się, malowania, czesania. Przedstawiamy kilka zadziwiających metamorfoz polskich gwiazd
Tym razem nie będziemy pisać o tym, ile schudły, chociaż musimy przyznać, że każda z tych metamorfoz zaczęła się od zrzucenia kilku lub kilkunastu kilogramów. Ale za utratą wagi poszła zupełna zmiana stylu: sposobu ubierania się, malowania, czesania. Przedstawiamy kilka zadziwiających metamorfoz polskich gwiazd.
Daria Widawska
Kiedyś nieco okrągła na twarzy aktorka z rudymi kręconymi włosami. Jeśli makijaż, to delikatny, ciemnym tuszem podkreślała głównie rzęsy. Dziś? Ze zdjęć spogląda świadoma siebie kobieta, która wie, jak podkreślać atuty własnej figury. Mocniej się maluje, odważniej ubiera, a włosy ma krótsze, proste. Ale ta zmiana nie jest związana tylko z upływem kilku kolejnych lat i nabieraniem świadomości własnego ciała. Kilka lat temu Widawska przeszła bardzo ciężką chorobę. Pomimo że w szpitalu spędziła kilka tygodni, lekarze nigdy nie odkryli, co jej dolega.
W 2009 roku mówiła w wywiadzie dla magazynu Viva: "Coś mnie dopadło. Ale mam wrażenie, że przyszło po coś. Może żebym zwolniła w życiu, zastanowiła się nad sobą? Wierzę, że nie ma rzeczy, które pojawiają się na naszej drodze bez powodu".
Po chorobie wróciła szczuplejsza o 17 kilogramów. Dziś dużo gra, jest jedną z najpopularniejszych aktorek i... bardzo ładnie wygląda. Być może to kwestia "zwolnienia w życiu", które przekłada się na większą dbałość o siebie i własne potrzeby?
Tekst: Agnieszka Majewska/sr, kobieta.wp.pl
Tamara Arciuch
Schudła, poprawiła uzębienie, zmieniła stylistkę. Dzięki temu z programów analizujących "jak ona się ubrała", zaczęła coraz częściej trafiać do rubryk z najlepiej ubranymi aktorkami. I na stałe tam została. Pytana przez magazyn Gala o zmiany w wyglądzie, odpowiedziała: "Poczułam taką potrzebę. Parę razy dostałam czerwone światło. Jest to dość ważne, jak się wygląda, może nawet zbyt ważne".
Arciuch podkreśla, że wolałaby być oceniana za to, co potrafi, a nie jak wygląda. Nie zmienia to jednak faktu, że z efektów diety (jadła posiłki przygotowywane przez firmę cateringową) i współpracy z nową stylistką, Dorotą Williams, jest zadowolona. "Poczułam, że fajnie jest dobrze wyglądać" - przyznała w rozmowie z Galą.
Agnieszka Chylińska
Jedna z najbardziej spektakularnych zmian stylu w polskim show-biznesie. Ze zbuntowanej nastolatki noszącej obszerne spodnie i ciężkie buty, stała się zgrabną kobietą w szpilkach i mini. Co ciekawe, metamorfoza nie odbyła się przy włączonych kamerach i błyskach fleszy. Chylińska nie rozprawia publicznie o dietach cud czy spotkaniach ze stylistką.
Jednak o swojej metamorfozie zdecydowała się opowiedzieć w magazynie Pani: "Był czas, kiedy ważyłam 70 kg, miałam krzywe zęby. (...) Chłopaki z zespołu przy wódce wznosili toasty: "Zdrowie pięknych dziewczyn i twoje, Agnieszka!". To mnie bolało, ale oczywiście krzyczałam: "Zdrowie!"
Chylińska przyznała jednak, że dziś poziom samoakceptacji ma już inny. "Na co dzień nie mam czasu, żeby się sobie przyglądać. Ale kiedy przed koncertem czy nagraniem "Mam talent" uczeszą mnie i pomalują, to myślę sobie: "Jest nieźle". Mam 37 lat i lubię ładnie wyglądać" - mówiła w Pani.
Maja Sablewska
Kobieta, która pod względem stylu i wyglądu przeszła długą drogę. Żeby ją prześledzić, warto odszukać w internecie zdjęcie, na którym widać dwie młode kobiety, blondynkę i brunetkę, które wyglądają, jakby pierwszy raz przyjechały z bardzo małego miasteczka do Warszawy. Te dziewczyny to Maja Sablewska i Doda z początków kariery obu tych pań. Jak wyglądała Sablewska? Szczupła, z długimi nogami, bez zaznaczonej talii, z okrągłą buzią i z czarnymi włosami spiętymi w kucyk.
Sablewska długo utrzymywała, że zmianę rysów twarzy zawdzięcza zdrowemu odżywianiu się. W końcu jednak przyznała się do korekcji ust i stosowania botoksu. W rozmowie z Gosią Boy w jej autorskim internetowym programie "Small Talk" mówiła: "Paręnaście lat temu, kiedy mnie Kasia Kanclerz wciągnęła do Universalu, ja wyglądałam jak orangutan. Byłam klasycznym brzydkim kaczątkiem. Wiedziałam, że kiedy będę pracować, będę zwracała uwagę na swój wygląd i uczyła się na swoich błędach, to dojdę do takiego momentu, kiedy będzie dużo lepiej. Wierzę, że każdy tak może i nie trzeba na to wielkich pieniędzy".
Natalia Siwiec
Bez wątpienia ma swoje "pięć minut", do których starannie się przygotowała. Bo wbrew temu, co sądzą niektórzy, Natalia Siwiec nie narodziła się podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012. Już siedem lat wcześniej reprezentowała Polskę podczas wyborów Miss Bikini of The Universe w Chinach, gdzie zdobyła tytuły Miss Bikini Of China Gate oraz Miss Photo. Patrząc jednak na jej zdjęcia z tamtych czasów, trudno uwierzyć, że to ta sama dziewczyna, która dziś bryluje na imprezach.
Czy Natalia była brzydka? Nie, ale wyglądała... inaczej. W zmianie wyglądu pomogły jej operacje plastyczne. W wywiadzie dla serwisu gazeta.tv stwierdziła: "Robiłam piersi, poprawiałam i usta: górną wargę".
Piersi to bez wątpienia jeden z jej największych atutów. Niektórzy zarzucają jej, że powiększyła je, by na nich zarabiać. Ona sama jednak zaprzecza: "Ani nie powiększałam, ani nie zmniejszałam, tylko po prostu był czas, kiedy miałam ładne piersi, schudłam, nie były już tak ładne i po prostu musiałam je wypełnić do takiego samego rozmiaru, jaki miałam wtedy, kiedy były takie super".
Edyta Pazura
Kobieta, która miała już wiele twarzy, niestety nie zawsze udanych. Nosiła włosy koloru blond i różne odcienie rudego, ścinała je i zapuszczała. Z natury jest filigranowa, więc nawet jeśli tyła, nie było tego widać. Pokazywała się w różnych stylizacjach, nie wszystkie były udane, co być może oznacza, że długo szukała dobrej stylistki.
Na początku 2014 roku światu objawiła się zupełnie inna, można powiedzieć niemal doskonała, wersja Edyty Pazury: hollywoodzki uśmiech, subtelne rysy twarzy, dobry makijaż i udane stylizacje. Media od razu zaczęły spekulować na temat niezliczonych operacji plastycznych, które miał jej zafundować mąż. Ona sama stwierdziła tylko, że w ciągu ostatnich pięciu lat schudła 12 kilogramów i stąd ta zmiana.
Joanna Przetakiewicz
Ikona stylu, wyrocznia mody, jedna z najlepiej ubranych Polek - tak jest dzisiaj określana Joanna Przetakiewicz. Rzeczywiście, nie możemy jej odmówić wyczucia stylu i posiadania szafy pełnej najmodniejszych dodatków (butów, torebek, okularów) od najlepszych projektantów świata. Pomimo, że nigdy nie była pulchną brunetką, która nagle zmieniła się w szczuplutką blondynkę, jej metamorfoza warta jest odnotowania.
A jak było kiedyś? Trudno nam odnieść się do samych kreacji. Kilka czy kilkanaście lat temu nosiło się przecież zupełnie co innego i niewykluczone, że błyszczące tafty były wtedy esencją dobrego smaku. Trudno jednak pominąć milczeniem mocną, sztuczną opaleniznę, platynowe włosy i jakby mniej napiętą niż obecnie twarz. Jedno trzeba jednak Joannie Przetakiewicz przyznać: dostała szansę od losu i świetnie ją wykorzystała.
Halina Mlynkova
Zmiana w jej wyglądzie jest najlepszym potwierdzeniem tezy, że kobieta wygląda najlepiej, kiedy kończy trzydzieści lat. Mlynkowa zawsze była filigranowa, ale po rozstaniu z Łukaszem Nowickim jeszcze straciła na wadze. Szybko okazało się, że to nie jedyna zmiana, która zaszła w niej po rozwodzie. Z grzecznej, szarej i raczej przeciętnej młodej kobiety w niecałe dwa lata zmieniła się w pewną siebie i niezwykle seksowną gwiazdę.
W zmianie na pewno pomógł jej udział w programie "Bitwa na głosy", którego styliści starali się uwidocznić jej modowy potencjał. Koniec programu absolutnie nie zmienił Mlynkowej na powrót w bezbarwną dziewczynę. Wręcz przeciwnie, jeszcze odważniej zaczęła eksperymentować z własnym wizerunkiem, co we wrześniu 2013 roku skończyło się zmianą koloru włosów na jasny blond. Naszym zdaniem metamorfoza w pełni udana.
Maja Frykowska
Ta metamorfoza w zamyśle jej autorki miała była kompletna. Nie dotyczyła bowiem tylko zmiany stylu, sposobu ubierania się czy malowania. W 2010 roku Frykowska, żeby "przypieczętować" ewolucję, jaka w niej zaszła, zdecydowała się nawet na zmianę imienia z Agnieszki na Maję. Kilka miesięcy później media obiegła informacja, że Maja Frykowska nawróciła się i jej życie będzie odtąd wyglądać inaczej. Jak? Tego nie wiemy. Od dłuższego czasu jest o niej cicho.
Warto jednak odnotować zmianę stylu, jaką przeszła Maja Frykowska, która pod okiem znanej stylistki, Moniki Jaruzelskiej, uczyła się stylu i klasy. Całkowita zmiana wizerunku (a nawet sposobu wysławiania się), miała jej pomóc odciąć się od przeszłości gwiazdy jednego z pierwszych reality show, w którym zasłynęła uprawianiem seksu z innym uczestnikiem programu. Frykowska rzeczywiście pod okiem specjalistów przeszła metamorfozę i wyglądała inaczej, problem polegał jednak na tym, że patrząc na tę szczupłą, dobrze ubraną kobietę o modnym kolorze włosów i delikatnym makijażu, wciąż widziało się w niej popularną Frytkę.
Tekst: Agnieszka Majewska/sr, kobieta.wp.pl