Potępili ministrę za trampki. Olejnik zabrała głos
Ministra kultury Hanna Wróblewska znalazła się w centrum internetowej burzy po tym, jak założyła trampki na uroczystość odsłonięcia pomnika polskich ofiar II wojny światowej w Berlinie. W mediach społecznościowych padło wiele ostrych słów. Monika Olejnik nie wytrzymała.
Ministra kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska uczestniczyła w uroczystości odsłonięcia tymczasowego pomnika polskich ofiar II wojny światowej w Berlinie. Zdania na temat tej inicjatywy są mocno podzielone i w mediach społecznościowych nie brakowało ostrej krytyki w związku z tym wydarzeniem. Internautom nie spodobała się jeszcze jedna rzecz. Stylizacja polityczki, a szczególnie wybór trampek na tę okazję, wywołała prawdziwą burzę.
Pod postem Wróblewskiej na platformie X pojawiła się fala krytycznych komentarzy. Jeden z użytkowników napisał: "Trzeba koniecznie zrobić zarzutkę na fryzjera, ubranie i buty. Oto minister KULTURY Polski w Berlinie". Inny dodał: "Jako zwolennik KO powiem Pani, że źle to wygląda, bardzo źle - to po prostu wstyd dla ofiar i ich potomków".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Monika Olejnik jest fanką Taylor Swift! Zobaczcie, co powiedziała dziennikarka
Ekspertka broni minister
Ekspertka ds. protokołu dyplomatycznego dr hab. Anna Umińska-Woroniecka z Uniwersytetu Wrocławskiego w rozmowie z "Faktem" wyjaśniła, że Wróblewska nie popełniła modowego faux pas.
- Proszę zwrócić uwagę na prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde, która często pojawia się w conversach na oficjalnych wydarzeniach. Zasady dotyczące stroju zostały złagodzone. Zgodnie z wymogami powinno być schludnie i elegancko - tłumaczyła, podkreślając, że powinniśmy się raczej skupić na szacunku wobec ofiar.
Olejnik zabrała głos
Do sprawy krytyki pod adresem Hanny Wróblewskiej postanowiła się odnieść Monika Olejknik. Dziennikarka sama jest znana z tego, że dużą wagę przykłada do tego, jakie stroje wybiera. Często jej stylizacje są dość awangardowe i wszystko można o nich powiedzieć, ale nie to, że są nudne. Olejnik nazwała krytyków Wróblewskiej hipokrytami.
"Pozdrawiam hipokrytów" - napisała na Instagramie Olejnik. "Oburzają ich trampki ministry, ale snusy elekta nie! Moja teoria, którą powtarzałam przed wyborami jest ciągle aktualna, po: 'bez edukacji nie ma demokracji'" - dodała, nawiązując do sytuacji, gdy Karol Nawrocki zażywał woreczki z nikotyną na wizji w czasie debaty telewizyjnej.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.