Prezydent Andrzej Duda na obchodach Powstania Warszawskiego. Nie mógł opędzić się od osy
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Trudno czasem ustać w miejscu i z pełną powagą słuchać przemówień, gdy wokół głowy latają owady. Fotografowi udało się uchwycić moment, gdy osa pojawiła się tuż przy twarzy prezydenta Andrzeja Dudy. Ten zareagował dość szybko i zaczął wymachiwać ręką, by odgonić intruza. Nie jest to, jak wiadomo, dobre rozwiązanie.
Osa nie jest agresywna, ale gdy zaczniemy wymachiwać dłońmi, możemy ją sprowokować do ataku. Reaguje na ruch i doskonale widzi szybko poruszające się przedmioty. Celem jej ataku będą dłonie, ramiona, a nawet twarz. Warto więc spokojnie poczekać chwilę, aż owad odleci.
Poza tym warto pamiętać, że jeżeli człowiek nie wpadnie w panikę, zarówno pszczoły jak i osy, po chwili spokojnie odlecą. Nie można oczywiście lekceważyć ich jako groźnego przeciwnika. Ich jad może być poważnym zagrożeniem dla alergików.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.