Prosta, tania i smaczna kuchnia turecka

Turcja jeszcze kilka lat temu wyglądała jak kraj zapomniany przez turystów. Tłumy Niemców, Austriaków i bogatych Rosjan wylegiwały się na plażach wokół Antalyii. Anglicy, Amerykanie i Francuzi zapamiętale zwiedzali urokliwy Istambuł. Reszta dawnych miast, starożytnych ruin i urokliwych wiosek tonęła w ciszy i cierpliwie czekała na odkrycie. Niestety teraz w Turcji jest już więcej turystów, aniżeli antycznych zabytków. Jedno natomiast pozostało niezmienne: świetna, prosta i tania kuchnia.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Turcja jeszcze kilka lat temu wyglądała jak kraj zapomniany przez turystów. Tłumy Niemców, Austriaków i bogatych Rosjan wylegiwały się na plażach wokół Antalyii. Anglicy, Amerykanie i Francuzi zapamiętale zwiedzali Istambuł. Reszta dawnych miast, starożytnych ruin i urokliwych wiosek tonęła w ciszy i cierpliwie czekała na odkrycie. Niestety, teraz w Turcji jest już więcej turystów, aniżeli antycznych zabytków. Jedno natomiast pozostało niezmienne: świetna, prosta i tania kuchnia.

Na tureckiej prowincji każdy turysta płci męskiej ma cudowne życie. W restauracjach, barach i kawiarniach kelnerzy jemu właśnie podają kartę, od niego przyjmują zamówienie, jego proszą o opinię, w końcu jemu wręczają rachunek. Gdy na stole lądują półmiski z wybornymi grillowanymi mięsami, to mężczyzna musi ich najpierw posmakować.

Tego typu szopki nad stołem wprawiały mnie zawsze w osłupienie. Na szczęście moje niemieckie znajome przyjmowały tę sytuację z większym spokojem. Niemców łączy z Turkami rodzaj skomplikowanej relacji. Z jednej strony spora niechęć i wiele obaw, z drugiej zrozumienie i częściowa akceptacja. Trudno sobie dziś wyobrazić ulice dużych niemieckich miast bez wszechobecnych tureckich sklepów z warzywami i owocami, oraz delikatesów z doskonałym chlebem i meze, czyli przekąskami. Wszędzie oczywiście istnieją też tureckie bary lub małe restauracje, często otwarte nawet całą noc.

Chyba nigdzie w Europie Turcy nie odcisnęli tak mocnego, kulinarnego piętna jak w niemieckim jadłospisie. Nie ma chyba lepszej przekąski w porze lunchu niż doskonały turecki „boerek” –czyli płaty ciasta przekładane rozmaitymi nadzieniami: baraniną, mieloną wołowiną z ziołami, szpinakiem z białym serem, czy nawet lekko podsmażonymi ziemniakami.

Powszechnie znane są też w Europie doskonałe kotleciki z mielonej baraniny, czyli „koefte”. Często serwowane z ryżem i specyficznym sosem jogurtowo- czosnkowym z delikatną nutą mięty.
Na marginesie należy zaznaczyć, że to właśnie Turkom, oprócz kawy, zawdzięczamy także w naszym jadłospisie jogurt i „kebap”. Ten ostatni – barani, wołowy, lub drobiowy – stał się już tak powszechny nawet w Polsce, że nikt już nie pamięta skąd pochodzi. Niedługo zapewne znajdzie się w wielkim tomie „Kuchni Polskiej”.

Do „dyżurnych” tureckich dań w Europie należy też zwykły makaron, podawany z pomidorami i mielonym mięsem. Bardzo popularne jest też danie, które przypomina nasz rodzimy bigos, a składa się z bakłażanów, sporej ilości oliwy, cebuli, czosnku i siekanych pomidorów. Całość podawana na ciepło, z wyśmienitym świeżym i pachnącym tureckim chlebem, jest po prostu doskonała.

Na tym na ogół kończy się nasza znajomość tureckich specjałów. A tych jest oczywiście nieskończona ilość! Nawet jeżeli wybierzemy się w długą turecką wyprawę, to poznamy zaledwie ułamek tych propozycji. Turcy uwielbiają wszelkiego rodzaju desery, niekoniecznie spożywane na koniec obiadu i do kawy. Do najbardziej znanych należy oczywiście „baklawa”, czyli rodzaj ciasta, oblanego syropem i posypanego orzechami pistacjowymi.
Bardziej egzotyczne słodkości to „tavuk goegsu” - deser podobny do budyniu, zrobiony z drobiu gotowanego w mleku, lub „kagit helva” , czyli wafle z białym nugatem. Turcy uwielbiają też „hosaf” , a więc deser przypominający kompot z suszonych owoców i rodzynków.

W Turcji jada się też ogromne ilości ryb: barweny, tasergale, palamuty , czy hamsi, które przypominają sardele. Po rybach – jak pisze Orhan Pamuk w „Muzeum Niewinności” – jego matka serwowała zawsze ryż z „sehriye”, czyli z makaronem w kształcie drobnych ziarenek. W lecie natomiast częstym składnikiem tureckiego obiadu jest „cacik”, a więc chłodnik z jogurtu z drobno posiekanymi ogórkami, serwowany z dodatkiem suszonej mięty.
Czasami na stole w tureckich domach pojawia się też „lahmacun”- rodzaj placka posmarowanego pikantnym sosem, „sigara boeregi”, czyli ruloniki z ciasta, nadziewane białym serem i smażone w tłuszczu, lub „su boeregi” , a więc cienko rozwałkowane i krótko obgotowane płaty ciasta ułożone warstwami i przekładane serem. Nigdy też przed porządnym obiadem, oraz tuż po nim nie może zabraknąć w Turcji wybornej, anyżowej „rakii”, czasami rozcieńczanej wodą.

Według specjalistów kuchnia turecka, obok francuskiej i chińskiej, jest jedną z najbardziej znaczących kuchni świata, a jej wpływ na nasze jadłospisy do tej pory nie został do końca zbadany. Warto o tym pamiętać, gdy rano sięgamy po kolejny owocowy jogurt z lodówki.

Wybrane dla Ciebie

Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów