Tabletki z larwami tasiemca
To jeden z „hitów” niezdrowego odchudzania. Internautki zachwycają się olśniewającym pomysłem na bezwysiłkowe (i gwarantowane) zrzucenie wagi. Jeszcze do lat 30. XX wieku ta metoda popularna była w Ameryce, gdzie głównie jeźdźcom konnym pasożyt pomagał szybko zredukować masę ciała. Dziś, mimo że już w podstawówce mówi się o szkodliwym działaniu tasiemca, desperacko pragnące schudnąć kobiety praktycznie bez wahania wpuszczają do swojego organizmu dodatkowego lokatora.
Tasiemiec żywi się wszystkim, co zjada człowiek, więc obniżenie masy ciała w wyniku takiej „terapii” nie ulega wątpliwości. Trzeba się jednak również liczyć z efektami ubocznymi: bólem głowy, mdłościami, biegunką i infekcjami. W przypadku, gdy larwa pasożyta osadzi się w gałce ocznej, może dojść do utraty wzroku, a jeżeli zagnieździ się w mózgu – pojawiają się objawy podobne do padaczki oraz zaburzenia zachowania. Zupełnie osobną kwestią jest fakt, że zakupione od anonimowego sprzedawcy ampułki są niewiadomego pochodzenia, więc nigdy na sto procent nie wiemy, co połykamy. Warto też pamiętać, że po osiągnięciu upragnionej wagi może wcale nie być łatwo pozbyć się tasiemca.