Była alkoholiczką. Tak mówi o sobie po latach w trzeźwości
Jaimie Alexander, aktorka znana m.in. z serialu "Blindspot" czy filmów "Thor", niemal straciła życie z powodu pękniętego wyrostka robaczkowego. To doświadczenie doprowadziło ją do podjęcia decyzji o trzeźwości po latach zmagań z alkoholizmem.
Jaimie Alexander zyskała rozpoznawalność dzięki roli Jessiki "Jane Doe" w serialu "Blindspot" oraz występom w kinowym uniwersum Marvela, w tym jako Lady Sif w filmach "Thor". Aktorka od lat buduje karierę w Hollywood, a jej doświadczenia życiowe pokazują, że za sukcesem scenicznym stoją również poważne wyzwania osobiste.
Kryzys zdrowotny
W marcu 2018 roku Alexander doznała silnego bólu brzucha na planie "Blindspot". Okazało się, że jej wyrostek robaczkowy pękł, a stan zagrażał jej życiu.
"Do czasu lunchu ledwo mogłam stać. Wkrótce pociłam się, byłam blada jak duch, skulona w pozycji płodowej na podłodze w przyczepie, nie mogąc wstać. Sięgnęłam po telefon i zadzwoniłam do producenta o pomoc… To był NAJGORSZY ból w moim życiu" – napisała teraz na swoim profilu w serwisie Substack.
Trafiła do szpitala, gdzie natychmiast przygotowano ją do operacji. Groziła jej sepsa.
Muniek Staszczyk o alkoholu i prohibicji w Warszawie. "Jak ktoś będzie chciał się napić po 22:00, to i tak to zrobi"
Decyzja o trzeźwości
Przed operacją Alexander doświadczyła nagłego uczucia spokoju i usłyszała głos nakazujący jej nigdy więcej nie pić alkoholu. "Głos pochodził z głębi mnie. Czułam go w każdym włóknie swojego ciała. Obiecałam głosowi, że nigdy więcej nie będę pić. W tym momencie wiedziałam, że przetrwam operację. Wiedziałam, że wszystko będzie dobrze. Wiedziałam, że jestem bezpieczna" – dodała. To doświadczenie stało się punktem zwrotnym w jej życiu i rozpoczęło drogę do trwałej trzeźwości.
Nowe życie i przesłanie dla innych
Od tamtej pory aktorka pozostaje trzeźwa. Alexander podkreśla, że udało jej się przekształcić trudne doświadczenia w siłę i stabilność w codziennym życiu. Na zakończenie swojego wpisu zachęcała osoby zmagające się z problemami uzależnień, aby szukały pomocy i wiedziały, że nie są same: "Od momentu, gdy jestem trzeźwa, udało mi się przekształcić cały ból, smutek z dzieciństwa i gniew w solidną podstawę, na której stoję – mocną i stabilną, gotową stawić czoła wszystkiemu, co przyniesie życie. Możemy przetrwać to życie – razem. Jeden dzień po drugim".
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!