Przychodzą przed jej dom co noc. Wszystko się nagrało
Anna Bardowska, znana z programu "Rolnik szuka żony", pożaliła się swoim obserwatorom na nieproszonych gości, którzy przychodzą pod jej dom każdej nocy. Całą sytuację uwieczniła na nagraniu z kamery. "To jest straszne" - napisała.
10.08.2023 | aktual.: 10.08.2023 21:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Anna Bardowska była jedną z uczestniczek popularnego programu "Rolnik szuka żony". Kobieta wzięła udział w drugiej edycji show, w którym udało jej się zdobyć miłość. Podbiła serce Grzegorza, z którym stworzyła udany związek. Para w 2016 roku wzięła ślub, a później doczekała się dwójki pociech: Jasia i Liwii.
Anna Bardowska pokazała nagranie. "To jest straszne"
Bardowska aktywnie prowadzi swój instagramowy profil, na którym dzieli się chwilami z codziennego życia. Jej relacje cieszą się dużym zainteresowaniem – obserwuje ją już ponad 295 tysięcy użytkowników. Szczegółowo relacjonowała w mediach społecznościowych na przykład budowę domu, w którym kilka miesięcy temu zamieszkała z rodziną.
Niedawno kobieta pożaliła użytkownikom z powodu nieprzyjemnej sytuacji, która spotyka regularnie ją oraz jej męża. Jak się okazało, do gospodarstwa rodziny co noc przychodzą nieproszeni goście - lisy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rolniczka udostępniła na InstaStories nocne nagranie z kamery. Widać na nim, jak drapieżniki grasują nieopodal domu. - To jest straszne. Chodzą tutaj po całym ogrodzie, truskawki sobie podgryzają. Cztery pary butów nam zjadły - wytłumaczyła.
Czytaj także: "Rolnik szuka żony". Ania Bardowska pochwaliła się nowym salonem. Lampa kosztowała niemało
Lis w gospodarstwie to częsty widok
Lisy bardzo chętnie żerują w pobliżu gospodarstw rolnych. Ich głównym przysmakiem są co prawda gryzonie, ale ochoczo polują też na ptaki – w tym na przykład drób, a także i inne zwierzęta, jak chociażby nowonarodzone prosięta czy jagnięta. Rolnicy muszą więc zadbać o solidne zabezpieczenie gospodarstwa.
Lisy są też roznosicielami wścieklizny - niezwykle groźnej, śmiertelnej choroby dla zwierząt i ludzi. Dzikie zwierzęta, które są na nią chore, tracą naturalną bojaźń przed ludźmi - ważne więc, żeby nie zbliżać się do nich, jeśli jesteśmy w pobliżu.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl