Każdemu pasuje?
Aktorka pojawiła się na imprezie Sephory w takiej właśnie kreacji w kolorze czerwonym i podbiła nasze serca. Tyle że Julia jest ode mnie jakieś 15 lat młodsza i o wiele więcej jej wolno, jeśli chodzi o modowe eksperymenty. Mimo wszystko postanowiłam zaryzykować, szczególnie że akurat trafiłam na przeceny i za wymarzoną kreację zapłaciłam niecałe 70 zł. To pierwszy raz, kiedy mam sukienkę na sobie, ale już widzę jej dwa mankamenty. Po pierwsze – jest bardzo krótka i trzeba uważać przy wykonywaniu wszelkich gwałtownych ruchów, by nie pokazać za dużo. Po drugie – ma przykrą skłonność do gniecenia się, co niestety widać na zdjęciach. To dobrze świadczy o materiale, z którego została uszyta, ale obawiam się, że z setką zagnieceń po całym dniu w pracy nie będę czuła się komfortowo.