Coś we włosach
Opaska, którą mam na głowie, wyjątkowo nie przypadła do gustu mojemu mężowi, który jeszcze w sklepie mój wybór skwitował krótkim: serio? Na przekór całemu światu zainwestowałam kilkanaście złotych w ten dodatek z nadzieją, że kiedyś zrobię z niego użytek. I chociaż ostatnio jakąkolwiek ozdobę do włosów miałam na głowie na własnym ślubie, to doszłam do wniosku, że czas kontrowersyjną ozdobę przewietrzyć właśnie dziś. Spodobało mi się, więc ponownie taką szansę dostanie w Wigilię. Zestaw wydawał mi się idealnym strojem do pracy, ale teraz zastanawiam się, czy nie odtworzyć go w Święta. Z mocniejszym makijażem i może nieco bardziej błyszczącymi i strojnymi dodatkami powinien się sprawdzić. Jak sądzicie?