REDAKTORKI NOSZĄ: Martyna Wojciechowska stawia na klasykę

Biała koszula, czerwone spodnie i czarne dodatki. Tak w skrócie wyglądała moja dzisiejsza stylizacja do pracy, którą prezentuję w ramach naszego nowego cyklu "Redaktorki noszą". Jesteście ciekawe, dlaczego zdecydowałam się akurat na taki zestaw?

Martyna w biało-czerwonej stylizacji

Pierwszy komentarz, jaki padł dziś z ust moich koleżanek z redakcji dotyczył mojego ubrania: "Martyna w barwach narodowych! Wygląda jak prawdziwa patriotka". Jak widać, doskonale wpasowałam się w klimat Święta Niepodległości, które już niebawem. Jestem patriotką, ale to zestawienie kolorów wybrałam przypadkiem.

Nic tak nie dodaje nam charakteru jak ubranie w wyrazistych kolorach. Polecam wybrać jeden element w mocnym odcieniu, a resztę pozostawić neutralną. A jeżeli jesteście odważniejsze ode mnie, szalejcie do woli i nie bójcie się niestandardowych połączeń. Moje sznurowane po bokach spodnie pochodzą z letniej kolekcji Stradivarius, aksamitną torebkę kupiłam kilka sezonów temu w Zarze, a skórzane botki w sklepie Kazar.

Jak już pewnie zauważyłyście, w kwestii mody stawiam na proste rozwiązania. Staram się kupować uniwersalne ubrania, żeby do wszystkiego pasowały. Pewnie pomyślicie, że idę na łatwiznę. Być może coś w tym jest. Ale dzięki temu rano udaje mi się zaoszczędzić dużo czasu. Chyba nie będę oryginalna twierdząc, że moją ulubioną częścią garderoby jest biała koszula. Ale ta, którą dzisiaj mam na sobie, wcale nie jest zwyczajna. Ma bufiaste rękawy, dekolt w kształcie litery V i ściągacz świetnie podkreślający talię. Kupiłam ją niedawno w H&M.

Proste stylizacje wymagają dodatków. Bardzo lubię uzupełniać je ciekawą biżuterią. Tym razem wybrałam długie kolczyki ozdobione czarnymi frędzlami, które zrobiła moja mama. Jeżeli się wam podobają, bez problemu możecie kupić bardzo podobne modele w popularnych sieciówkach. Dajcie znać, co o nich myślicie. Z góry pozdrawiam wszystkich hejterów!