Rodzice a weselne przygotowania – źródło radości czy konfliktów?
Ślub i wesele to olbrzymie przedsięwzięcie, a ponadto jeden z najważniejszych momentów dla zakochanych. Warto jednak pamiętać, że jest to ogromne wydarzenie nie tylko dla nich samych, ale również dla ich bliskich, w szczególności rodziców. W jaki sposób zaangażować ich w przygotowania, aby zarówno oni jak i Para Młoda czuli się komfortowo?
27.08.2017 19:46
Pomoc rodziców oraz teściów przy przygotowaniach do ślubu i wesela to temat bardzo obszerny. Tak naprawdę wszystko zależy od tego, jak wyglądają relacje i wzajemny stosunek między przedstawicielami obu pokoleń, czasem w grę wchodzą także kwestie charakterologiczne. Inną ważną sprawą jest to, jak bardzo rodzice Pary Młodej pomagają w organizacji wesela od strony finansowej. Na wstępie warto zaznaczyć, że zawsze warto zaangażować ich w przygotowania, jednak o tym, w jakim to się odbędzie zakresie, powinniście decydować sami, postępując w taki sposób, aby każdy czuł się komfortowo. Dlatego już na samym początku warto przygotować plan działania i ustalić, na jakich płaszczyznach i w jakim stopniu możecie zwrócić się o pomoc. Jasno skonstruowany plan pozwoli wam już na starcie uniknąć wielu nieporozumień i zminimalizuje ryzyko pojawienia się ich na dalszych etapach przygotowań.
Wszystko zależy od relacji
Jeśli wasze więzi z rodzicami i teściami są bardzo dobre, a oni obdarzają was zaufaniem, wiecie zapewne, iż nie będą się zanadto wtrącać i zmieniać wszystkiego na siłę. W takiej sytuacji chętnie angażujecie ich w każde weselne przedsięwzięcie, liczycie się z ich zdaniem i doświadczeniem. Jesteście pewni, że możecie na nich liczyć, że zawsze doradzą od serca oraz nie będą zbytnio narzucać swojego zdania. Tacy rodzice zdają sobie sprawę, że to przede wszystkim wasze święto – potrzebujecie ich wsparcia, a nie dyktatu, a oni to szanują.
Inaczej sytuacja rysuje się, gdy rodzice lubią dorzucić swoje trzy grosze, mają jasną wizję waszego wesela i ponad wszystko chcą wcielić ją w życie – niezależnie od waszych pragnień i marzeń. Wtedy najlepiej jasno wyrazić swoje zdanie, jednak zamiast całkowicie odtrącać ich pomoc, warto wybrać konkretne płaszczyzny, w których będą mogli wam pomóc. Dzięki temu i wy odetchniecie, i oni będą mieli poczucie spełnionego obowiązku. Pamiętajcie, że nawet jeśli swoją troskę okazują poprzez niezbyt obiektywne komentarze czy próby zmuszenia was do zmiany zdania – robią to dlatego, że im na was zależy. Jeśli jesteście czuli na tego typu uwagi, najlepiej nie wprowadzać ich zbyt głęboko w konkretne plany czy pomysły, które mogą być kontrowersyjne. W przypadku rodziców o silnej osobowości zrezygnujcie ze kupowania sukni ślubnej czy garnituru w ich obecności oraz dania im wolnej ręki w ważnych dla was kwestiach, nawet jeśli „tak wypada”. Nic wam po weselu, po którym pozostanie niesmak lub żal niespełnionych marzeń. Spróbujcie wypracować złoty środek, tak byście zarówno wy, jak i wasi rodzice, czuli się dobrze.
Najważniejsza jest rozmowa
Nawet jeśli uważacie to za banał, pamiętajcie: rzadko zdarza się sytuacja, której nie można rozwiązać i wyjaśnić za pomocą rozmowy. Ważne jest, by przeprowadzić ją na neutralnym gruncie, bez wzajemnego oskarżania się. Spokojnie przedstawcie swoje racje, wysłuchajcie też zdania drugiej strony. Szanujcie siebie nawzajem, niezależnie od tego, jaki macie stosunek do przyszłych teściów, którym ze względu na utarte stereotypy z góry przyklejono łatkę złych charakterów. Zawsze słuchajcie tego, co zarówno oni, jak i wasi rodzice mają do powiedzenia – nawet jeśli od początku macie zgoła inne zdanie. Okazujecie im w ten sposób szacunek i stwarzacie wrażenie, że liczycie się z ich opiniami.
Czasami warto iść na kompromis, zamiast przeć w zaparte, wszakże rodzice mają większe doświadczenie w organizowaniu wesela niż wy. Gdy są sytuacje, w których zdania nie zmienicie – np. wy chcecie DJ-a, a rodzice nie mogą się z tym pogodzić i ponad wszystko pragną orkiestry – przedstawcie swoje racje, dziękując rodzicom za uwagi. Zanim powiecie nie, przemyślcie sprawę. I pamiętajcie, rodzice i teściowie już tak mają, że lubią się wtrącać, jednak nie możecie tego odbierać jako czegoś złego – okazują wam w ten sposób swoją miłość i rzadko zdarza się, by z pełną premedytacją chcieli sprawić wam przykrość. Pamiętajcie, wasze szczęście to i ich szczęście!