„Na życie zabrakło czasu”
Włodarczyk zaczęła trenować lekkoatletykę jako 16-latka. Z każdym rokiem było coraz trudniej, bo i obowiązków przybywało. - Na życie zabrakło czasu. Musiałam godzić zajęcia z coraz częstszymi treningami, wyjazdami na obozy, zawody, zgrupowania. W studenckie czwartki, gdy znajomi szli na imprezę, zostawałam w akademiku, żeby się uczyć albo wysypiać przed zgrupowaniem. Nieraz było mi żal, myślałam: „kurczę, oni się bawią, a ja?” – wspomina.