Salma Hayek źle wspomina współpracę z kobietami. "Złośliwe, uparte, naburmuszone i zazdrosne"
Salma Hayek wspomina nieprzyjemności, jakie spotkały ją ze strony kobiet. "Aktorki, z którymi grywałam, okazywały się bardzo nieprzyjemne. Były złośliwe, uparte, naburmuszone i zazdrosne" – mówi aktorka w rozmowie z miesięcznikiem "Zwierciadło".
Salma Hayek skończyła niedawno 52 lata. W najnowszym wywiadzie dla miesięcznika "Zwierciadło" gwiazda wiele mówi o akcji #MeToo. Okazuje się jednak, że nie tylko mężczyźni traktują kobiety w sposób niegodziwy. Czasami robią to również inne panie. Hayek wspomina, że koleżanki z branży, szczególnie te zajmujące wysokie stanowiska, zachowywały się dokładnie tak samo, a czasem nawet gorzej niż panowie. "Nigdy nie oczekiwałam faworyzowania czy pomocy ze względu na płeć, ale te panie zwalczały inne kobiety już na wstępie, nie dając im żadnej szansy" – wspomina Hayek.
Gwiazda opisuje także nieprzyjemności, do jakich dochodziło na planach. Niezwykle często aktorki, szczególnie starszego pokolenia, bywały dla innych kobiet nieprzyjemne, gburowate i złośliwe oraz zazdrosne. "Najgorzej było wtedy, gdy grałam z kimś, kogo uważałam za autorytet i kogo przez lata podziwiałam. Natychmiast dzwoniłam do mamy i się jej żaliłam przez telefon" – dodaje aktorka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl