Sąsiedzi zniszczyli jej życie. Koszmar pani Bożeny trwa

Koszmar pani Bożeny powraca
Koszmar pani Bożeny powraca
Źródło zdjęć: © x-news.pl

18.06.2023 11:50, aktual.: 18.06.2023 13:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pani Bożena po wielu latach walki z sąsiadami postanowiła w końcu wyprowadzić się z własnego domu, by zaznać odrobiny spokoju. Okazuje się jednak, że nawet w nowym miejscu jej piekło nie ma końca.

Bożena Wołowicz od ponad ośmiu lat stara się uporać z sąsiadami. Kobieta twierdzi, że sąsiedzi nie tylko ją wyzywali, ale również obrzucali jej dom różnymi przedmiotami, w tym petardami i kamieniami. Żyjąc w ciągłym strachu, postanowiła się wyprowadzić. Nowy właściciel ma jednak ten sam problem. Władze wstrzymują się z interwencją.

Historia Bożeny Wołowicz

Bożena Wołowicz przez lata mieszkała w Żdżarach, gdzie miała swój dom. Niestety osiem lat temu rozpoczął się jej koszmar. Sąsiedzi regularnie nękali kobietę. Rzucali w jej kierunku obelgami, a także dewastowali jej posesję.

Kobieta wielokrotnie zgłaszała sprawę na policję, jednak funkcjonariusze nie byli w stanie jej pomóc. W końcu sąsiedzi spotkali się na sali sądowej. Po wieloletniej batalii sąd wydał wyrok na korzyść Wołowicz, która wówczas odetchnęła z ulgą. Niestety do czasu.

Rodzina, która prześladowała mieszkankę Żdżarów, postanowiła odwołać się od decyzji sądu, kierując sprawę na najwyższy szczebel. Sąd Najwyższy uwzględnił ich skargi kasacyjne, dlatego pani Bożena będzie musiała ponownie przeżyć sądowy koszmar.

- Jest mi wstyd. Zajmuję się tą sprawą już wiele, wiele lat i patrzę, jak państwo nasze nie działa kompletnie. Od poziomu pierwszego policjanta po Sąd Najwyższy. Nie działa po prostu nic - powiedział w "Dzień Dobry TVN" dziennikarz Tomasz Kubat, który śledzi losy pani Bożeny.

Problem nowego właściciela

Pani Bożena, podejmując decyzję o wyprowadzce, postanowiła jednocześnie sprzedać swój dom. Jej posesję kupiło starsze małżeństwo ze Stanów Zjednoczonych, które po latach postanowiło wrócić do kraju.

Okazuje się, że oni również mają problemy z tymi samymi sąsiadami. Pan Antonii w rozmowie z dziennikarką "Uwagi!" przyznał nawet, że boi się wychodzić z domu, ponieważ czuje się zastraszany.

Co więcej, okazuje się, że członkowie rodziny oskarżonej o stalking to wykształceni ludzie. - Byłem parę razy w tym miejscu, gdzie to się wszystko dzieje. Rozmawiałem z jedną i drugą stroną. Ci ludzie, których napędza ta nienawiść, to nie są jacyś głupi ludzie czy prości. Tam jest wysokie wykształcenie, lekarz, prawnik - dodał Kubat w "DDTVN".

Jak sprawa pani Bożeny i pana Antoniego się zakończy? Czas pokaże. Niestety do tej pory zastraszani mieszkańcy domu w Żdżarach nie mogli liczyć na pomoc ze strony władz.

źródło: x-news.pl

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
stalkingstalking w polsceprześladowcy
Komentarze (422)