Ściekający ze zniczy wosk może uszkodzić nagrobek. Tak go uchronisz

Zbliża się święto Wszystkich Świętych. 1 listopada wielu Polaków odwiedzi groby swoich bliskich i dalszych zmarłych. Na wielu nagrobkach tego dnia zapalone zostaną znicze. Jak się okazuje, wosk, który będzie z nich ściekał, może uszkodzić płytę. W ten sposób ją uchronisz.

Są nie tylko nieestetyczne, ale także bardzo trudne do usunięcia. Plamy z wosku bywają prawdziwą zmorą, dlatego warto ochronić nagrobek zawczasu. Przygotuj się, żeby po święcie Wszystkich Świętych nie zostać z niemałym problemem, który jeśli już się pojawi, najłatwiej rozwiążesz sposobem, który opisywaliśmy tutaj.

Tradycyjnie przed 1 listopada wielu Polaków udaje się na cmentarz, żeby wyczyścić groby swoich najbliższych. Żeby praca nie poszła na marne, zobacz, co zrobić, żeby uchronić nagrobek przed woskiem ściekającym ze zniczy. Pierwszym sposobem jest położenie na płytę nagrobną kawałka szybki. Możesz zamówić ją u szklarza - to koszt kilku złotych. Podaj dokładne wymiary i połóż na grobie. Niech nie zasłania zbyt dużej jego części.

Nie kupuj zniczy w plastikowych osłonkach. Plastik bardzo szybko może się stopić i zniekształcić. Dziury, które w nim powstaną, przepuszczą gorący wosk, który zaleje nagrobek. Zamiast w plastikowych, wybieraj znicze w szklanych obudowach. Pamiętaj również, żeby nie zapalać na na nagrobku zwykłych świeczek. Kapiący wosk w bardzo krótkim czasie zabrudzi płytę.

Jeżeli możesz, przygotuj się zawczasu. Już podczas wybierania nagrobka. Warto wybrać model, który posiada schodek czy półeczkę, na której można umieścić znicze. Ochroni to całą płytę przed potencjalnym zalaniem.

Jeżeli takiej półki nie ma, postaraj się zainwestować w znicze bez wosku. Te zasilane baterią, z małą żarówką w środku świetnie się sprawdzą, a czasami będą świecić dłużej niż te tradycyjne.

Może zdarzyć się tak, że nie zdążysz uchronić nagrobku przed woskiem. Pamiętaj, żeby usunąć go wówczas możliwie jak najszybciej. Pozostawiony wniknie w strukturę kamienia i będzie bardzo trudno go usunąć.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!