Seksowny duet pierwszej damy. Melania Trump łączy najgorętsze trendy sezonu
W szafie Melanii Trump nigdy nie wieje nudą. Pierwsza dama śledzi modowe trendy i chętnie eksperymentuje z nimi na czerwonych dywanach polityki. Jej ostatnia stylizacja robi wrażenie i jest banalnie prosta w odtworzeniu. Zobaczcie sami.
Zobacz też: Przetakiewicz chwali się kreacją dla Melanii Trump. "Jej stylistka zwróciła się do nas"
Barwna pierwsza dama
Melania Trump to zdecydowanie najbardziej barwna współczesna pierwsza dama. W czasie kampanii prezydenckiej złośliwie wytykano jej, że do niedawna była tylko modelką. Wyliczano jej liczne operacje plastyczne, niewybrednie komentowano nagie zdjęcia sprzed lat i za pewnik przyjmowano, że pozostanie jedynie "paprotką" przy swoim mężu. Tymczasem żona Donalda Trumpa, poza towarzyszeniem prezydentowi podczas oficjalnych uroczystości, chętnie angażuje się również w działalność społeczną.
Spotkanie z uczniami
Ostatnio zaprosiła do Białego Domu uczniów gimnazjum, z którymi odbyła zajęcia z mówienia o uczuciach. Jako pierwsza napisała na tablicy słowo "podekscytowana", które miało opisywać jej obecny stan. - Czuję się dzisiaj bardzo podekscytowana i wdzięczna, ponieważ jestem tutaj i zaczynam rozmowę - wyjaśniła. Na tę okazję pierwsza dama wybrała bardzo modną stylizację.
Jeansowa spódnica
W roli głównej jeansowa spódnica o trapezowym kroju. To projekt pochodzący z kolekcji marki Agnona. Długość midi, trapezowy krój, chwosty i kontrastowe szwy - tak w skrócie możemy opisać ten element garderoby. Jednak detalem, który szczególnie przyciągał spojrzenia i wpisywał się w najgorętsze wiosenne trendy, był suwak. Pierwsza dama rozsunęła go trochę na dole, co sprawiło, że całość wyglądała bardzo kusząco. Warto wspomnieć, że tego typu spódnice z suwakami były modne w latach 90. i teraz znów powracają do łask.
Temperamentny kolor
Melania Trump do spódnicy z ciemnego jeansu dobrała czerwony sweterek. W tym samym temperamentnym kolorze pierwsza dama miała również szpilki. 47-latka nie zapomniała również o dopracowanym makijażu, który zdaniem niektórych internautów, był zbyt mocny jak na spotkanie z dziećmi. Czy wy również podpisujecie się pod tym?