Podkolanówki, których nie było
Problemy mogą sprawić nie tylko te akcesoria czy elementy garderoby, które są, ale również te, których nie ma. Przekonała się o tym Beata Szydło, która swego czasu gościła prezydenta Niemiec Joachima Gaucka i tuż przed spotkaniem przebierała się ze spodni w spódnicę. Skąd wiemy o zmianie garderoby? Tuż pod kolanami pani premier można było zauważyć dwa poprzeczne ślady po podkolanówkach. Nylonowe podkolanówki generalnie trącą myszką i coraz więcej kobiet z nich rezygnuje, a widoczny odciśnięty ślad po nich jest już wyjątkowo nieelegancki. Ale byli i tacy, którzy wzięli polską premier w obronę. Odczepić się od harującej ciężko polityk radziła między innymi Karolina Korwin-Piotrowska, która tłumaczyła, że nie można do premiera przykładać celebryckiej miary.