Skończyła 52 lata. Jak ewoluował styl Małgorzaty Kożuchowskiej?

Z modą zawsze była blisko. Jak każda artystyczna dusza, miała potrzebę wyrażenia swojej kreatywnej i wielobarwnej osobowości poprzez wygląd. Dziś Małgorzata Kożuchowska uchodzi za jedną z najlepiej ubranych polskich gwiazd. Ale czy zawsze tak było? Oto ewolucja stylu aktorki, który na przestrzeni lat zyskał elegancję, temperament i to "coś".

Chociaż Małgorzata Kożuchowska zawsze wyróżniała się stylem w pozytywnym znaczeniu tego słowa, to często lawirowała między stylem różnych dekad i wciąż poszukiwała swojej własnej przestrzeni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Uwierzysz, że biała sukienka z głębokim dekoltem to projekt sprzed kilkunastu lat? Niektóre z dawnych stylizacji Małgorzaty Kożuchowskiej są wciąż niezwykle aktualne.

Gwiazda przez długi okres ubóstwiała styl lat 60. Na poniższym zdjęciu wygląda jak Edie Sedqwick. Duże kolczyki i trapezowa sukienka to wiodące motywy ówczesnych lat.

Kolejny raz oddała ukłon dekadzie ekstrawagancji i geometrii, ubierając się w kobaltowy komplet o rozszerzającej się ku dołowi formie. "Wisienką na torcie" były nie tylko kolczyki XL, ale także fryzura a'la Twiggy — głównej ikony stylu lat 60.

Od reguły zdarzają się wyjątki. Dlatego też na koncie najlepiej ubranej aktorki, można doszukać się małej modowej wpadki. Ta kreacja zupełnie nie pasowała do naturalnej elegancji, jaką Małgorzata Kożuchowska nosi w sobie.

Klasyka to zawsze doskonałe rozwiązanie. Biało-czarny komplet Małgorzaty Kożuchowskiej nie ma terminu ważności, dlatego jak 10 lat temu, tak samo dziś świetnie odnalazłby się na scenie.

Kożuchowska ma naturalne wyczucie stylu. Podąża za intuicją, która jej nie zawodzi w kwestii modowych wyborów. Aksamit to materiał szlachetny i dystyngowany, dlatego aktorka pięknie podkreśliła jego charakter głębokim kolorem i oswobodziła bluzką z lekkiej tkaniny.

Nawet cętki w rękach Małgorzaty Kożuchowskiej wyglądają elegancko i dostojnie. Aktorka doskonale zdominowała dziki print. Oswoiła panterkę przy pomocy prostego i zabudowanego fasonu, co jeszcze dekadę temu nie było tak oczywistym połączeniem.

Małgorzata Kożuchowska lubi, gdy "coś" dzieje się wokół jej szyi. Dlatego często sięga po apaszki, szarfy, fontazie i sukienki z tasiemkami, które zastępują w stylizacji naszyjniki, łańcuszki i kolie.

Na każdym etapie życia wyłania się inna cecha kobiety. Czasem górę bierze subtelność i łagodność. Innym razem poczucie niezależności i własnej siły sprawia, że chętniej sięgamy po odważny i przebojowy design. To pewnego rodzaju manifest. Małgorzata Kożuchowska wie coś na ten temat.

Aktorka niejednokrotnie zaskoczyła oryginalnym połączeniem kolorów. Kiedy sięga po proste i gładkie ubranie, ściera ze sobą ciekawe barwy. Może w wersji solo zniknęłyby w tłumie, ale w takim towarzystwie przyciągają spojrzenie.

Buty na platformie królowały w stylizacjach Małgorzaty Kożuchowskiej już wiele lat temu. Aktorka doskonale łączy "perełki" przeszłości z tym co nowe, świeże i nieodkryte. Ale w jej garderobie szczególnie wybija się sympatia do stylu retro.

Chociaż częściej opowiada się po stronie jednolitych ubrań, to nieobce są jej wzorzyste wariacje. Tutaj gwiazda sięgnęła po geometryczny wzór, który pokrył koszulę, spodnie i marynarkę. Print wyglądał jak labirynt bez szans odnalezienia punktu wyjścia.

Małgorzata Kożuchowska nie zawodzi na czerwonym dywanie. Jej kreacje wyróżniają się w tłumie gwiazd. Zachowują klasę, a jednocześnie zaskakują nieszablonowym detalem.

Kiedy sięga po minimalistyczny krój, prostą formę rekompensuje sobie oryginalnością koloru. Zieleń pięknie zagrała z wiosennym typem jej urody.

Czy w prześwitującej sukience z dekoltem do pępka można wyglądać elegancko i dostojnie? Można. Kożuchowska ma w sobie coś, co sprawia, że nawet trudny i odważny design nie jest w stanie zdominować jej osoby.

To jedna z najbardziej szalonych kreacji, po które sięgnęła Małgorzata Kożuchowska. Gwiazda wskoczyła cekinową sukienkę z odkrytymi plecami, a na ramię zarzuciła futrzaną etolę.

Z biegiem lat, obcowania z modą i rosnącej samoświadomości - aktorka zyskała także odwagę, aby zajrzeć do świata awangardy. O dziwo, futurystyczny design w postaci przeskalowanych bufek wyglądających jak uszy Myszki Mickey - wcale nie prezentowały się groteskowo, ale dojrzale.

Małgorzata Kożuchowska pokazała się także od strony rockmenki. W krótkiej, czarnej i połyskującej mini z dekoltem — weszła na ściankę z przytupem i pazurem.

Zwykłe, ponadczasowe i uniwersalne jeansy wystylizowała tak, jakby właśnie miała zasiąść w pierwszym rzędzie pokazu mody w Paryżu. W asymetrycznej kurtce, jeansach i białych kozaczkach — skonfrontowała trzy różne światy. A jednak wyglądała spójnie.

Ta stylizacja z pewnością znajdzie swoich miłośników, jak i oponentów. Żakiet włożony na obszerną i balową spódnicę, zdeformował nieco sylwetkę. Ale patrząc dłużej na stylizację gwiazdy, Małgorzata Kożuchowska wyglądała jak laleczka z porcelany.

Beż, szyfon, plisy, długość midi i rękawy dzwonki — czuć tutaj powiew retro szyku. W tym stylu lubimy Małgorzatę Kożuchowska najbardziej.

Sportowa elegancja to trend, który na dobre rozgościł się w świecie mody. Ale aktorka, którą zazwyczaj widujemy w obcasach, mokasynach i balerinach, zupełnie nie przypomina tutaj Małgorzaty Kożuchowskiej, jaką znamy.

Czytaj także: Kożuchowska spaceruje po Nowym Jorku. "Płaszczyk obłędny" - piszą fani

Pióra i przezroczystości to jedne z ulubionych trendów gwiazdy. Ta kombinacja zapewnia sylwetce lekkość i eteryczny efekt. Misterne hafty pełniły tutaj nie tylko rolę dekoracyjną, ale także kamuflującą. Przepiękna interpretacja bieli.

Odkąd do mody powróciły lata 80., a Isabel Marant wypuściły na wybieg modelki z "szerokimi ramionami" - gwiazda także postanowiła ubrać sylwetkę na wzór odwróconego trójkąta. Tym samym Małgorzata Kożuchowska wyeksponowała nogi.

Co potrafi wyczarować z garnituru Małgorzata Kożuchowska? Cuda-wianki. W jej rękach element garderoby o klasycznych korzeniach zyskuje niesamowity efekt — pełen finezji, kobiecości i romantyzmu. Poniższa stylizacja ma w sobie nawet coś figlarnego, co grubą kreską odcina biurowy uniform od modnego kompletu.

Klasyka w wydaniu Małgorzaty Kożuchowskiej nie ma nic wspólnego z nudnym i oklepanym designem. Wystarczyło sięgnąć po apaszkę i niebanalną torebkę w kolorze, a biały garnitur zyskał nieco polotu.

Asymetryczna suknia w neonowym kolorze zachwyciła wszystkich. Podobnie jak oryginalna torebka, która była na tyle dekoracyjna, że przyćmiła nawet biżuterię. To kolejne ciekawe połączenie, którym Kożuchowska udowodniła, że w świecie filmu, jak i mody — czuje się jak ryba w wodzie.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl