Skończyła 70 lat. Nie każdy wie, z kim jest związana
27 listopada 2023 roku Edyta Geppert, jedna z najpopularniejszych artystek w Polsce, skończyła 70 lat. Mało kto wie, że w 1985 roku wyszła za mąż za swojego wykładowcę, Piotra Loretza, z którym ma syna. - Nic nie wskazywało na to, że kiedyś będziemy razem - mówiła w jednym z wywiadów.
"Szukaj mnie", "Och życie, kocham cię nad życie" czy "Nie żałuję" to tylko kilka utworów śpiewanych przez Edytę Geppert, które w latach 90. i 2000. zdobyły ogromną popularność. Nie inaczej było z samą Geppert, która do dziś jest uznawana za jedną z najzdolniejszych, ale i najbardziej tajemniczych wokalistek polskiej sceny muzycznej.
Edyta Geppert kończy 70 lat
Edyta Geppert od samego początku chroni prywatności. Rzadko kiedy zgadza się na wywiady, w których porusza tematy inne, niż zawodowe. Mało kto wie, że w 1985 roku wyszła za mąż za swojego wykładowcę, scenarzystę i reżysera Piotra Loretza, którego poznała podczas egzaminów wstępnych na Wydział Piosenki Warszawskiej Szkoły Muzycznej. Jak sama stwierdziła, nie była to jednak miłość od pierwszego wejrzenia.
- Przez cztery lata Piotr był wyłącznie moim profesorem. Uwielbiałam jego zajęcia, rozwijał moją wyobraźnię, miłość do piosenki, ale nic nie wskazywało na to, że kiedyś będziemy razem - powiedziała w rozmowie z "Vivą!".
- Trudno powiedzieć, żeby to było uderzenie pioruna. Na pewno mieliśmy wspólne spojrzenie na piosenkę. Zbliżył nas też stan wojenny. Dużo rozmawialiśmy, Piotr był takim moim przewodnikiem po życiu i sztuce. Jestem wdzięczna losowi, że ktoś taki stanął na mojej drodze - podkreśliła.
Mimo tego, że łączy ich życie rodzinne, jak i zawodowe, czują się z tym komfortowo.
- Nikt tak dobrze mnie nie reżyseruje jak Piotr, bo nikt tak dobrze mnie nie zna. Wie, że łatwo jest mnie zranić, zamknąć i wtedy nic nie pomoże. Piotr mnie chroni i daje mi ogromne poczucie bezpieczeństwa. (...) Jednak proszę nie myśleć, że nasze życie to bezustanna sielanka. Twórcza awantura jest niekiedy wręcz wskazana - zaznaczyła Geppert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Była na szczycie, gdy nagle zniknęła. Co robi dziś?
"Miałam synka przy sobie"
Trzy lata po ślubie Edyta Geppert i Piotr Loretz powitali na świecie syna, Mieczysława. Wokalistka zrobiła wówczas dwuletnią przerwę od kariery, choć myślała, że w ogóle nie powróci na scenę muzyczną.
- Wystarczały mi kołysanki dla Miecia. Wróciłam do koncertów, kiedy synek skończył dwa lata. Zabierałam go ze sobą w trasy, woziłam łóżeczko, pieluchy, po które Piotr jeździł gdzieś daleko, na południe Polski. Miałam synka przy sobie i czułam się szczęśliwa. A podczas koncertów zawsze jakaś wybrana, odpowiedzialna fanka zajmowała się Mieciem - oznajmiła.
Zobacz także: Fiolka Najdenowicz w Polsce robiła karierę. Teraz jest kelnerką w Londynie i nie żałuje
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.