Spala tłuszcz lepiej niż zielona herbata. Jedz ją codziennie!

- Dodawanie musztardy do każdego posiłku może pomóc w pozbyciu się oponki na brzuchu – twierdzą dziennikarze "Express UK". Jak zapewniają, wielu naukowców, badających wpływ diety na nasze zdrowie, potwierdza, że musztarda, podobnie jak imbir czy czarny pieprz, mogą pomagać nam w walce z otyłością.
Skąd ta pewność? Musztarda zawiera kapsaicynę – składnik organiczny, który odpowiada za jej ostrość. Znaleźć ją można także w innych pikantnych składnikach naszej diety, takich jak papryczka chili czy sos tabasco. W pożywieniu występuje w bardzo małych dawkach, ale dodawana jest także do produkcji maści rozgrzewających stawy czy na przykład gazu pieprzowego. Jak kapsaicyna działa na nas w produktach spożywczych?

_- Ogrzewające właściwości kapsaicyny mogą wspierać termogenezę, czyli proces spalania tkanki tłuszczowej – _wyjaśnia dietetyk dr Marilyn Glenville autorka książki "Natural Alternatives to Sugar".

– Włączanie do diety składników termogenicznych może zwiększać metabolizm nawet o 5 proc., a spalanie tłuszczu nawet o 16 proc. – zapewnia, dodając jednak, że efekt będzie satysfakcjonujący tylko wtedy, gdy zdecydujemy się na jedzenie musztardy, w skład której nie wchodzi cukier.

- Wówczas przyniesie to efekt przeciwny do zamierzonego – twierdzi, sugerując, że jeśli nie przepadamy za musztardą, możemy wzbogacić dietę o inne pikantne produkty, takie jak na papryka.
- Papryka w zależności od odmiany zawiera różne ilości kapsaicyny, która jest substancją naturalną, bezbarwną, bezwonną i bez smaku – opisuje dietetyczka, dodając, że papryka – oprócz właściwości wyszczuplających, ma wiele odżywczych składników pozytywnie wpływających na nasze zdrowie.

Największy poziom kapsaicyny znajdziemy w papryczkach habanero. Jeśli nie lubisz ostrej papryki i chciałabyś wybrać tę klasyczną, czerwoną, musimy cię zmartwić. Taka odmiana nie zawiera kapsaicyny, więc nie będzie wpływała na spalanie tłuszczu. Może w takim razie jednak ta musztarda?