Miód
Okazuje się, że superjedzenia mamy całkiem sporo. W naszym rejonie od wieków był nim chociażby działający jak lekarstwo miód. Jeśli więc nowozelandzki miód manuka jest dla nas za drogi, warto sięgać po rodzimy. Cebula i czosnek, jak mówiły nam babcie, wciąż działają jak naturalny antybiotyk i też mają status superżywności. Tym, którzy potrzebują wzbogacenia diety w błonnik, zamiast dość drogich nasion chia, poleca się siemię lniane. Oprócz błonnika ma ono dużo kwasów tłuszczowych omega-3 (więcej niż chia!) oraz witamin i minerałów, a także wykazuje działanie antynowotworowe.