ModaSztuka posiadania trencza

Sztuka posiadania trencza

Sztuka posiadania trencza
Źródło zdjęć: © AFP
17.01.2011 13:06, aktualizacja: 17.01.2011 13:40

Kojarzycie pewnie klasyczny, beżowy płaszcz Burberry z kraciastą podszewką. Nawet jeśli jest reklamują go młodzieżowe gwiazdy i jego oblicze zmienia się odrobinkę, to jednak nadal jest taki… angielski. A tu niespodzianka: to on właśnie ma dedykowany sobie portal społecznościowy.

Kojarzycie pewnie klasyczny, beżowy płaszcz Burberry z kraciastą podszewką. Nawet jeśli jest reklamują go młodzieżowe gwiazdy i jego oblicze zmienia się odrobinkę, to jednak nadal jest taki… angielski. A tu niespodzianka: to on właśnie ma dedykowany sobie portal społecznościowy.

Christopher Bailey – niezwykły dyrektor kreatywny Burberry - jest zdania, że za każdym płaszczem stoi wyjątkowa historia jego posiadacza. I trochę trudno się z nim nie zgodzić. Przepiękne brytyjskie klasyki są bowiem uwielbiane przez pokolenia: prawdopodobnie niejedna rodzina jest w posiadaniu płaszcza, który spokojnie mógłby trafić prosto do muzeum mody i który jest bardzo pożądanym elementem garderoby wnuków - co najmniej od momentu, kiedy reklamować go zaczęła gwiazda „Harryego Pottera” Emma Watson.

To Bailey wymyślił dedykowany płaszczom i marce Burberry serwis społecznościowy, gdzie każdy może poczuć się co najmniej częścią brytyjskiej historii, o ile nie częścią historii mody. Bo kto nie chciałby się znaleźć na tej samej stronie, na której publikuje Scott Schumann aka The Sartorialist? To jego zdjęcia pojawiły się pierwsze na stronie The Art of the Trench i zapoczątkowały lawinę już bardziej amatorskich fotografii przedstawiających właścicieli w ich trenczach.

Całą ideę zgrabnie prezentuje film,, na którym kamera swobodnie filmuje londyńską, typową ulicę. Mijamy rozmaite postacie: studentkę, taksówkarza, artystkę, kreatywnego – każde z nich ma na sobie kurtkę, lub płaszczyk Burberry, oraz naniesioną siatkę z przedstawieniem ich rankingu w Internecie: ile osób polubiło ich zdjęcie, ile mieli komentarzy i czy ktoś zdecydował się opublikować ich zdjęcie na swoim profilu facebookowym. Bo na Art of the Trench cały czas toczy się dyskusja: który fajniejszy, który lepiej zestawiony. Nie jest to może bitwa, lecz uprzejme komentowanie, ale jednak…

Ostatnio, na profilu pojawiło się jeszcze więcej zdjęć, tym razem zrobionych przez fotografów ze słynnego Magnum Photos. Zdjęcia z Japonii pokazują, że trenczomania to nie tylko wyspiarski czy europejski wynalazek. Czy poprzez nazwiska Schumanna czy nazwę Magnum beżowy płaszczyk nie robi się jeszcze bardziej elitarny? Chyba nie… Jeśli reklamuje go taksówkarz, a na stronę zalogowała się już tak wielka ilość ludzi – można chyba uznać, ze Art of the Trench jest jednym z bardziej demokratycznych i nowoczesnych pomników, które wystawiono – bądź co bądź – ikonie mody.

(AK/SG)

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także