Życie ze sponsoringu
- Musiałam znaleźć pracę, która będzie dobrze płatna i jednocześnie nie będzie kolidowała ze studiami - opowiada Monika. - Nie mogłam nic takiego znaleźć, mimo, że szukałam pracy przez ogłoszenia, agencje pracy tymczasowej, biuro karier na uczelni i przez znajomych. W ciągu trzech miesięcy poszukiwań zauważyłam za to, że koleżance z pokoju obok zaczęło się dobrze powodzić. Zapytałam jednego razu, jak udało jej się znaleźć tak dobrze płatną pracę i na dodatek pozwalającą jej chodzić na zajęcia. Nie od razu zdradziła, że znalazła sponsora, ale w końcu powiedziała mi, na czym taki układ polega i jak sama mogę takiego znaleźć. Zajrzałam na kilka z serwisów, gdzie ogłaszały się nie tylko kobiety, ale także mężczyźni poszukujący studentek, którym oferowali wsparcie finansowe w studiach.