Życie ze sponsoringu
Nie odważyłam się sama zamieścić ogłoszenia, ale odezwałam się do kilku mężczyzn, którzy zamieścili informacje napisane w bardzo subtelny sposób. Doszło do spotkania z trzema z nich. W przypadku dwóch pierwszych opis nie przystawał do rzeczywistości, bo oczekiwali, że będę brać udział w orgiach lub że będę przebierać się za dominę. Dopiero trzeci z nich okazał się kulturalnym, starszym mężczyzną, całkiem przystojnym i zadbanym. Jasno określił, oczekiwania: że chodzi mu nie tylko o seks, ale wspólne wyjścia do kina, teatru, restauracji, czasem wyjazdy na weekend. Był bardzo kulturalny i na nic nie naciskał. Powiedział, że za spotkanie będzie płacił od 300 - 400 złotych - wyznaje opowieść Monika.