Beata Kozidrak znalazła się w ogniu krytyki po tym, jak ujawniono, że została zatrzymana przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu. Artystka mierzy się teraz z trudnymi konsekwencjami tej sytuacji. Może jednak liczyć na wsparcie córek oraz... byłego męża, Andrzeja Pietrasa.
Beata Kozidrak choć jest kochaną przez Polaków gwiazdą, to i tak musi mierzyć się z hejtem. W szczerym wywiadzie opowiedziała o blaskach i cieniach sławy oraz co było dla niej największą nagrodą za jej twórczość.
W maju 2020 r. Agata Pietras chwaliła się własną marką odzieżową. Niestety, i w nią miała uderzyć pandemia koronawirusa. Jak donosi kolorowa prasa, 27-latka zatrudniła się u matki, by podreperować budżet.
Andrzej Pietras to były mąż Beaty Kozidrak i menadżer zespołu Bajm. Nic więc dziwnego, że mężczyzna nie ucieszył się na wieść o tym, że jego była żona planuje skupić się na karierze solowej.
Beata Kozidrak i jej były mąż Andrzej Pietras rozstali się w 2016 roku, po 36 latach małżeństwa. Choć od tamtego czasu gwiazda nie zwalnia tempa, nie ukrywa, że jest wdzięczna byłemu partnerowi. W najnowszym wywiadzie przyznała, za czym tęskni.
Beata Kozidrak cieszy się nieustającym uwielbieniem słuchaczy. Mimo że dobija już do 60-tki, wciąż czuje się młoda. Ostatnio postawiła na najmodniejsze spodnie sezonu.
12 czerwca Beata Kozidrak straciła brata Jarosława. Nagła śmierć współzałożyciela zespołu Bajm wstrząsnęła piosenkarką. Podawano, że nie zdążyła się z nim pojednać. Okazuje się, że to nieprawda.