„Zrobił z 13-latki niewolnicę seksualną, którą wykorzystywał, kiedy chciał i jak chciał” - mówił sędzia, skazując księdza Romana B. na osiem lat więzienia. Mężczyzna wyszedł na wolność już po niespełna czterech i do dziś dumnie paraduje w sutannie. - To dowód na to, że polski Kościół wciąż bagatelizuje problem pedofilii - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską Marek Lisiński, szef fundacji „Nie lękajcie się”.