Tańczyłam z kolegą, który miał tyle samo wzrostu, co ja. Choć wcześniej miałam wątpliwości, zamiast balerin założyłam wymarzone szpilki. Problem polegał na tym, że byłam od niego o głowę wyższa. "Czuję się przy tobie mało męski. Zawstydzasz mnie" - usłyszałam.