Kim jest mężczyzna neoseksualny?
Model męskiej atrakcyjności szybko się zmienia. Do niedawna trendy wyznaczali metroseksualny David Beckham i inny piłkarz - Fredrik Ljungberg, grający w Arsenalu Szwed - ikona technoseksualizmu, reklamujący bieliznę Calvina Kleina. Teraz mówi się o nowym, neoseksualnym mężczyźnie. Czy to tylko nowy pomysł marketingowców?
17.03.2014 | aktual.: 17.03.2014 15:37
Model męskiej atrakcyjności szybko się zmienia. Do niedawna trendy wyznaczali metroseksualny David Beckham i inny piłkarz - Fredrik Ljungberg, grający w Arsenalu Szwed - ikona technoseksualizmu, reklamujący bieliznę Calvina Kleina. Teraz mówi się o nowym, neoseksualnym mężczyźnie. Czy to tylko nowy pomysł marketingowców?
Macho, metroseksualny, czyli szczególnie dbający o wygląd, gastroseksualny, czyli świetnie gotujący, technoseksualny - modny i zdrowo żyjący gadżeciarz oraz neoseksualny, czyli taki, który dba o siebie, ale nie jest egoistyczny.
Jaki jest prawdziwy mężczyzna?
Na potrzeby producenta kosmetyków Unilever, gusta blisko 3 tysięcy kobiet, w wieku 18-34 lat, pochodzących z 14 różnych krajów, zbadał meksykański instytut opinii rynkowych Datos Claros. Badanie dotyczyło tego, jakich mężczyzn pragną współczesne kobiety. Przy okazji sprawdzano, czy wizerunek metroseksualnego faceta nadal jest aktualny.
Z sondażu wynika, że upodobania kobiet wydają się w tym względzie jednoznaczne. 85 proc. chce w łóżku dominującego i czułego uwodziciela. 72 proc. chce mężczyzny twardego i zdecydowanego. 85 proc. chce, by kierował nim instynkt a nie rodzice. 60 proc. kobiet nie lubi facetów przesadnie dbających o wygląd.
Kobiety biorące udział w badaniu jasno dały do zrozumienia, że mają dość mężczyzn, którzy są zbyt przywiązani do żeńskich cech swojej osobowości. Kobietom nie podobają się osobnicy używający wosku, samoopalaczy w kremie, korzystający z usług chirurga plastycznego. Marzą za to, o mężczyźnie, który będzie typem wrażliwca pomieszanego z macho.
Stara się zrozumieć kobiety
Mężczyźni co kilka lat, muszą się mierzyć z nowymi wyznacznikami. W ostatnich latach jest to mieszanka cech żeńskich i męskich. Czasami dominujące są jedne, a czasami drugie. Byli już metroseksualni, retroseksualni, a teraz mamy modę na neoseksualnych.
Neoseksualny dba o siebie, jest pewny siebie, ale nie egoistyczny. Nie uważa się za pępek świata. Jest zdecydowany i osiąga swoje cele. Główne jego cechy to: męskość, nienaganne maniery, uprzejmość, poczucie humoru, wrażliwość, wysportowane ciało, złota rączka w domu.
Jak wyjaśnia argentyńska gazeta "Corriente Noticias" - To hybryda klasycznego samca ze wszystkimi jego zaletami (twardy, nieustępliwy, wojowniczy, dominujący seksualnie) z domieszką empatii, czułości i zrozumienia dla potrzeb nowoczesnej kobiety .
Wrażliwy, ale bez straty cech męskich
"The Sydney Morning Herald" tłumaczy z kolei, że typowy mężczyzna neoseksualny - powraca do korzeni bardziej nieokrzesanego wizerunku macho. To czego współcześnie pragną kobiety, to facet wrażliwy, ale bez straty cech męskich. - Mężczyźni muszą się zmieniać względem wymogów nowej generacji kobiet. Muszą dobrze wyglądać, być zadbani, ale bez przesady. Kolczyk w uchu, depilacja klatki piersiowej i chirurgia zmarszczek mimicznych nie jest już wymagana. Muszą być wysportowani, bo sylwetka lekko umięśniona nadal cieszy się powodzeniem. Ale przede wszystkim muszą mieć poczucie humoru i wrażliwość – mówi Bernarda Salta, australijski demograf w wywiadzie www.news.com.au.
Na łamach tego samego portalu, doktor Karen Brooks sugeruje, że mężczyzna neoseksualny to mieszanina fantazji i rzeczywistości – typ, którego nie ma i nigdy nie będzie. Według dr Brooks neoseksualność jest tylko jeszcze jednym marketingowym opakowaniem do sprzedaży wersji męskiej tożsamości.
(gabi/mtr), kobieta.wp.pl