Z badań Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika, że 79 proc. dzieci przynajmniej raz doświadczyło przemocy lub zaniedbania. Skala jest ogromna, a głośne, medialne przypadki, to tylko ułamek szerokiego obrazu przemocy w polskich rodzinach. Przekonują się o tym będący "na pierwszej linii frontu" pracownicy ośrodków pomocy społecznej.
Każdy, kto z noworodkiem na ręku musiał stać przy garach, wie, że czasem jest to misja niemożliwa. Blogerka Joanna Łysikowska też to zna. Dlatego w czasie pandemii zaczęła gotować zupy dla potrzebujących. Słoiki pełne dobra są rozwożone po Trójmieście, a nawet wysyłane w Polskę.
- Matka porzuciła 2-miesięczne dziecko, zostawiając je pod opieką swoim znajomym. Nie interesowała się nim ani go nie odwiedzała, dlatego wszczęliśmy procedurę odbierania dziecka. To najtrudniejsze momenty w naszej pracy – mówi Majka Kamińska, pracownik socjalny, w rozmowie z Marianną Fijewską.
Postawa Polaka wobec świadczeń rodzinnych kojarzona jest głównie z przekonaniem "należy mi się, więc biorę". Tak jest również z programem "500 plus". Jednak istnieje spora grupa osób, które choć korzystają z zasiłku, niechętnie się do tego przyznają. Powód? – "500 plus" jest polityczne – wyjaśnia socjolog.
Moniki przyszłość została zapisana we wczesnym dzieciństwie. Nie tyle słowami, co liczbami, konkretnie procentami: 5 jak piwo, 12 jak tanie wino, 40 (albo więcej, jeśli z "mety") jak wódka. Tylko cudem przeznaczenie udało się oszukać.