Nikki Pegram po feralnym wypadku tuż przed drzwiami szpitala, nie potrafi zapamiętać nowych wydarzeń. Jej życie to historia wyjęta rodem z „Dnia świstaka”. Kobieta wciąż przeżywa ten sam dzień. Urzędnicy doszli do wniosku, że skoro potrafi chodzić to nie potrzebuje zasiłku.