Tatuaż z henny może zaszkodzić? Dermatolożka oceniła
Letnie wyjazdy, festyny, jarmarki – w takich miejscach tymczasowe tatuaże z henny cieszą się ogromną popularnością. Wydają się nieszkodliwą, artystyczną zabawą – szczególnie dla dzieci i nastolatków. Dermatolożka ostrzega jednak, że nie dla każdego jest do bezpieczny wybór.
- Dzieciom do 6. roku nie powinno się robić takich tatuaży. Ich skóra jest cienka, łatwiej ją podrażnić - mówiła dermatolożka Joanna Czuwara dla dziendobry.tvn.pl. I choć u starszych dzieci i młodzieży ryzyko jest mniejsze, nie znika całkowicie. Ostrożność powinny zachować osoby z chorobami skóry - Nałożenie na chorą skórę nawet naturalnego barwnika może ją dodatkowo podrażnić i zaostrzyć przebieg choroby - tłumaczyła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieudany tatuaż przyczyną zmiany imienia
Kolor skóry również ma znaczenie. Dermatolożka oceniła, że ciemniejsze fototypy zwykle lepiej tolerują barwniki roślinne, podczas gdy osoby o bardzo jasnej karnacji, z rudymi lub blond włosami, są znacznie bardziej podatne na podrażnienia.
Wysypka, pokrzywka, zaczerwienienie, pieczenie – to objawy, które mogą pojawić się kilka godzin lub dni po aplikacji tatuażu. W takiej sytuacji wiele osób próbuje zmyć hennę. Dermatolożka przestrzega jednak, że to błąd. W przypadku niepokojących objawów sugeruje, by nie czekać i skonultować się z lekarzem.
Choć tatuaż z henny może być pamiątką z wakacji lub chwilową ozdobą, warto pamiętać, że nie jest to zabawa całkowicie wolna od ryzyka. Dermatolożka Joanna Czuwara uważa hennę za coś bezpiecznego, ale wskazuje na potencjalne zagrożenia, o których lepiej mieć świadomość przed wykonaniem tatuażu. Jeśli już decydujemy się na tatuaż z henny, upewnijmy się, że barwnik nie zawiera szkodliwych dodatków i że aplikacja odbywa się w higienicznych warunkach.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl