Blisko ludzi"Teściowa chce od nas pieniędzy na lepsze życie". Jak dorosłe dzieci pomagają rodzicom

"Teściowa chce od nas pieniędzy na lepsze życie". Jak dorosłe dzieci pomagają rodzicom

"Matka mojego męża narzeka, że jest jej ciężko i mamy jej pomóc finansowo. Oczywiście my, ponieważ jego brat podobno nie ma pieniędzy. Nie mieści mi się w głowie naiwność i dobroć mojego męża. Co byście zrobiły w takiej sytuacji" – pyta jedna z internautek.

"Teściowa chce od nas pieniędzy na lepsze życie". Jak dorosłe dzieci pomagają rodzicom
Źródło zdjęć: © 123RF

Na naszym forum, Kafeteria, popularność zyskał wątek, w którym jedna z internautek opisuje swoje problemy z teściami. "Matka mojego męża narzeka, że jest jej ciężko i mamy jej pomóc finansowo” – pisze forumowiczka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, w końcu nie od dzisiaj dorosłe dzieci pomagają rodzicom. Sprawa jest jednak dużo bardziej skomplikowana. Teściowie od dłuższego czasu dzielą się bowiem pieniędzmi z drugim synem, który podobno dużo lepiej zarabia.

Sytuację komplikuje również mąż internautki, który za wszelką cenę chce pomóc swoim rodzicom. Kobieta nie wie, co robić. Z jednej strony zależy jej na dobrych relacjach z partnerem, z drugiej jednak czuje się wykorzystywana. Napięcia dodaje również fakt, że ani internautka, ani jej mąż nie mają pojęcia o wysokości miesięcznych dochodów teściów.

Okazuje się, że z podobnym problemem boryka się wiele rodzin. Dziewczyny, które dołączyły do dyskusji, podkreślały, że sytuacja komplikuje się szczególnie w przypadku rodzeństwa. Pomoc rodzicom powinna być ich zdaniem dzielona na pół, a sytuacja, w której tylko jedna osoba wspomaga finansowo, jest całkowicie nieakceptowalna. "Moi rodzice nie mają jakichś super dochodów, ale na życie im starczy. Jest mój brat, lat 32, który się w życiu żadną pracą nie skalał. Jest na utrzymaniu rodziców. Ja z nimi nie mieszkam już 10 lat. Naprawdę mogłabym im pomóc, ale skoro utrzymują dorosłego, zdrowego faceta to nie pomogę. Tłumaczyłam im to już wiele razy” – napisała jedna z internautek.

Wiele wskazuje na to, że z opisywanej sytuacji nie ma dobrego wyjścia. Niespełnione prośby kończą się kłótnią z rodzicami lub małżonkiem. Ze spełnionymi czasami jest jeszcze gorzej. "Moja matka się zadłużyła. Ja spłaciłam ten dług, a warto dodać, że sama nie miałam pieniędzy, bo samotnie wychowywałam dziecko. Po tym wszystkim moja matka znów wzięła kredyt, bo musiała pożyczyć pieniądze starszemu synowi” – wspomina inna z pań.

Forumowiczki wspólnie szukają złotego środka. Radzą, żeby przeanalizować sytuację finansową rodziców lub teściów. W szczególnych wypadkach oczywiście warto pomóc. W innych zaś, należy wziąć pod uwagę zasadę „wilki syty i owca cała”, czyli krótkoterminową pożyczkę, która pozwoli zaradzić tymczasowemu kryzysowi.

Problemy finansowe seniorów z pewnością związane są z wysokością otrzymywanych świadczeń. Z danych ZUS-u wynika, że w 2018 minimalna wysokość emerytury wynosi w Polsce 1029,80 zł, renty zaś 772,35 zł.

A jakie wy macie zdanie na temat pomocy rodzicom? Swoje historie prześlijcie nam na dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
polscy seniorzypomocrenta

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (160)