"Teściowa chce od nas pieniędzy na lepsze życie". Jak dorosłe dzieci pomagają rodzicom
05.09.2018 13:46, aktual.: 27.02.2019 21:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Matka mojego męża narzeka, że jest jej ciężko i mamy jej pomóc finansowo. Oczywiście my, ponieważ jego brat podobno nie ma pieniędzy. Nie mieści mi się w głowie naiwność i dobroć mojego męża. Co byście zrobiły w takiej sytuacji" – pyta jedna z internautek.
Na naszym forum, Kafeteria, popularność zyskał wątek, w którym jedna z internautek opisuje swoje problemy z teściami. "Matka mojego męża narzeka, że jest jej ciężko i mamy jej pomóc finansowo” – pisze forumowiczka. Nie byłoby w tym nic dziwnego, w końcu nie od dzisiaj dorosłe dzieci pomagają rodzicom. Sprawa jest jednak dużo bardziej skomplikowana. Teściowie od dłuższego czasu dzielą się bowiem pieniędzmi z drugim synem, który podobno dużo lepiej zarabia.
Sytuację komplikuje również mąż internautki, który za wszelką cenę chce pomóc swoim rodzicom. Kobieta nie wie, co robić. Z jednej strony zależy jej na dobrych relacjach z partnerem, z drugiej jednak czuje się wykorzystywana. Napięcia dodaje również fakt, że ani internautka, ani jej mąż nie mają pojęcia o wysokości miesięcznych dochodów teściów.
Okazuje się, że z podobnym problemem boryka się wiele rodzin. Dziewczyny, które dołączyły do dyskusji, podkreślały, że sytuacja komplikuje się szczególnie w przypadku rodzeństwa. Pomoc rodzicom powinna być ich zdaniem dzielona na pół, a sytuacja, w której tylko jedna osoba wspomaga finansowo, jest całkowicie nieakceptowalna. "Moi rodzice nie mają jakichś super dochodów, ale na życie im starczy. Jest mój brat, lat 32, który się w życiu żadną pracą nie skalał. Jest na utrzymaniu rodziców. Ja z nimi nie mieszkam już 10 lat. Naprawdę mogłabym im pomóc, ale skoro utrzymują dorosłego, zdrowego faceta to nie pomogę. Tłumaczyłam im to już wiele razy” – napisała jedna z internautek.
Wiele wskazuje na to, że z opisywanej sytuacji nie ma dobrego wyjścia. Niespełnione prośby kończą się kłótnią z rodzicami lub małżonkiem. Ze spełnionymi czasami jest jeszcze gorzej. "Moja matka się zadłużyła. Ja spłaciłam ten dług, a warto dodać, że sama nie miałam pieniędzy, bo samotnie wychowywałam dziecko. Po tym wszystkim moja matka znów wzięła kredyt, bo musiała pożyczyć pieniądze starszemu synowi” – wspomina inna z pań.
Forumowiczki wspólnie szukają złotego środka. Radzą, żeby przeanalizować sytuację finansową rodziców lub teściów. W szczególnych wypadkach oczywiście warto pomóc. W innych zaś, należy wziąć pod uwagę zasadę „wilki syty i owca cała”, czyli krótkoterminową pożyczkę, która pozwoli zaradzić tymczasowemu kryzysowi.
Problemy finansowe seniorów z pewnością związane są z wysokością otrzymywanych świadczeń. Z danych ZUS-u wynika, że w 2018 minimalna wysokość emerytury wynosi w Polsce 1029,80 zł, renty zaś 772,35 zł.
A jakie wy macie zdanie na temat pomocy rodzicom? Swoje historie prześlijcie nam na dziejesie.wp.pl