GwiazdyTo koniec małżeństwa Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego?

To koniec małżeństwa Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego?

Jak donosi Pudelek, małżeństwo Antka Królikowskiego i Joanny Opozdy to już pieśń przeszłości. Serwis powołuje się na kilku informatorów, którzy potwierdzili te doniesienia. "Zdradzał ją, gdy była w zaawansowanej ciąży. Jeszcze nie widział synka" – czytamy w artykule.

Według Pudelka Joanna Opozda i Antoni Królikowski się rozstali
Według Pudelka Joanna Opozda i Antoni Królikowski się rozstali
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. KPL

25.02.2022 12:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Antoni Królikowski i Joanna Opozda pobrali się 7 sierpnia w kościele św. Wojciecha na warszawskiej Woli. Krótko po tym na jaw wyszło, że spodziewają się swojego pierwszego dziecka. Vincent Królikowski przyszedł na świat 22 lutego tego roku. O tym, że chłopiec jest zdrowy poinformowała jego mama w swoim wpisie na Instagramie. Nie wspomniała wówczas ani słowem o mężu.

Królikowski związał się z inną kobietą?

Z kolei Antek Królikowski wstrzymywał się z dodaniem postu o tym, że został ojcem. W końcu dwa dni później poinformował o narodzinach potomka, pisząc jedynie lakonicznie "dziękuję Asiu".

Tymczasem, jak twierdzą informatorzy Pudelka, Królikowski związał się już z inną kobietą! - Ma już nową dziewczynę. Kiedy Asia leżała, próbując utrzymać ciążę, on skupił się na imprezowaniu. W końcu jednak zaczął gubić się w swoich kłamstwach i Asia o wszystkim się dowiedziała. To był dla niej ogromny cios zwłaszcza po tym, jak jej własny ojciec publicznie ją upokorzył – czytamy na łamach serwisu.

Przypomnijmy, że ciąża Joanny Opozdy była zagrożona, o czym aktorka kilkukrotnie informowała publicznie.

Joanna jest w rozpaczy, to spadło na nią tak nagle. Donoszenie ciąży i zdrowie synka było dla niej najważniejsze, dlatego postanowiła nie ujawniać, jaka jest prawda. Jeszcze nie podjęła żadnej decyzji, co dalej. Musi skupić się na synku i nabrać sił. Antek nawet nie widział swojego pierworodnego. Wielkiego misia, którym tak się chwalił w mediach, zostawił w szpitalu na recepcji. Asia czuje się upokorzona. Pękło jej serce. Okres, który powinien być najpiękniejszym w jej życiu, zamienił się w koszmar – pisze Pudelek.

Jeśli to faktycznie prawda, trudno o właściwe słowa. Pani Joannie życzymy dużo siły i wszystkiego, co najlepsze.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Komentarze (13)