Blisko ludziUbóstwo menstruacyjne pierwszy raz w polskim sejmie. Aktywistki przedstawiły postulaty

Ubóstwo menstruacyjne pierwszy raz w polskim sejmie. Aktywistki przedstawiły postulaty

Ubóstwo menstruacyjne jest problemem także w Polsce
Ubóstwo menstruacyjne jest problemem także w Polsce
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. KPL
27.07.2021 15:34

Według raportu Kulczyk Foundation co piąta Polka (dokładnie 18 proc.) czasem nie ma pieniędzy na zakup środków higieny osobistej – podpasek lub tamponów. 26 lipca temat ubóstwa menstruacyjnego po raz pierwszy trafił do polskiego sejmu. Zajęła się nim jedna z podkomisji ds. polityki społecznej.

Choć problem ubóstwa menstruacyjnego zdaje się dotyczyć wyłącznie bardzo biednych krajów, badania wskazują, że zmaga się z nim również wiele Polek. Jak wynika z raportów organizacji zajmujących się tym tematem, aż 39 proc. polskich kobiet z ubogich domów rezygnuje z zakupu produktów higieny menstruacyjnej na rzecz innych wydatków.

Ubóstwo menstruacyjne w polskim sejmie

-   Pojawia się całe spektrum kobiet, np. uchodźczynie w Polsce, wychowanki domów dziecka, które mają problemy z tym, żeby rozmawiać o dojrzewaniu z wychowawcami, uczennice, które w XXI w. używają w szkole skarpetek czy waty, żeby zabezpieczyć bieliznę przed krwawieniem. Zgłaszają się też do nas kobiety, które są zależne finansowo od swoich partnerów i nie uzyskują pieniędzy na odpowiednie środki higieny osobistej, ponieważ ich partnerzy uważają środki menstruacyjne za wymysł. Są też samotne matki, które utrzymują w pojedynkę siebie i dzieci, matki z wielodzietnych rodzin. Wszystkie te historie do nas dotarły i osobiście je poznałyśmy – mówiła w rozmowie z WP Kobieta Magda Demczak z fundacji Akcja Menstruacja.

Temat w sejmie poruszono dzięki aktywistkom z nieformalnego zrzeszenia Okresowa Koalicja zajmującego się ubóstwem menstruacyjnym. Podczas posiedzenia podkomisji, w którym wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia oraz Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, zaprezentowały swoje postulaty.

- Mydło i papier toaletowy są traktowane jako podstawowe artykuły higieniczne w każdej toalecie. Czym różnią się od tego podpaska czy tampon, które są przecież środkami higienicznymi niezbędnymi dla wszystkich osób menstruujących? - mówiła w trakcie spotkania Anna Gajewska, Koordynatorka Projektów Pomocowych w Kulczyk Foundation, organizacji wchodzącej w skład Okresowej Koalicji.

Darmowe podpaski i tampony w szkołach?

Darmowe podpaski i tampony do polskich szkół starają się dostarczać m.in. przedstawiciele inicjatywy "Różowa Skrzyneczka". W pomoc włączają się także coraz chętniej duże sieci handlowe. Jednak według przedstawicielek Okresowej Koalicji to wciąż za mało. Ich zdaniem o środki higieniczne w szkołach powinno zadbać państwo, podobnie, jak dzieje się to chociażby w Wielkiej Brytanii, Szkocji czy Francji.

- Potrzebne są odpowiednie ustawy – przekonywały aktywistki, które wzięły udział w zebraniu podkomisji ds. polityki społecznej. Zwróciły także uwagę, że menstruacja to wciąż w Polsce temat tabu, co powiązały z brakiem należytej edukacji. Niestety, w spotkaniu nie wziął udziały żaden przedstawiciel Ministerstwa Edukacji i Nauki.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (26)
Zobacz także