Uczniowie w Malezji uczą się, jak bić żonę. Mają o to pytanie na egzaminie
Podczas egzaminu w jednej z malezyjskich szkół, dzieci zostały poproszone o dopisanie, w jaki sposób powinno bić się żonę. Nie jest to jedyny kontrowersyjny element, który został zawarty w książce, obowiązkowo nauczanej w malezyjskiej szkole.
Malezyjska aktywistka Siti Kasim zamieściła na swoim profilu zdjęcie egzaminu, który dostała od jednego z uczniów. Na egzaminie zostało zadane im pytanie "Jak powinno bić się swoją żonę?". Pod spodem były napisane dwie odpowiedzi - "Nie tak mocno, żeby nie spowodować poważnych obrażeń" oraz "Nie w delikatne miejsca". Zadaniem uczniów było dopisanie trzeciego sposobu.
Aktywistka zaadresowała post do Ministra Edukacji Narodowej w Malezji, Dr. Maszlee Malika. Zapytała, czy to naprawdę są rzeczy, które chcemy uczyć dzieci w szkołach. Nie jest to jedyny przypadek, gdy Kasim, razem ze swoimi zwolennikami, oburzała się na indoktrynację religią islamu dzieci. Do później jeszcz dodała: "Nie powinniśmy uczyć naszych dzieci takich głupot w szkołach. Jeśli naprawdę chcą nauczać islamu w szkole, powinno się uczyć również jego innych interpretacji. Niech uczniowie zdecydują, która z nich jest najlepsza w islamie, zgodnie z Koranem, który uczy przecież tylko miłosierdzia i współczucia".
Ta pozycja została napisana przez dr Abdul-Rahman al-Sheha. W książce porównuje on bicie żony do dania klapsa krnąbrnemu dziecku oraz do gorzkiego lekarstwa, które chory z przyjemnością zje, aby wyleczyć się z dolegliwości. Co więcej, uznaje, że są dwa typy kobiet, które powinno się bić - "kobiety o silnej woli, wymagające i prowokujące" oraz "uległe lub wyciszone kobiety".
Co więcej, nie jest to jedyny przypadek kontrowersji w książkach, które są obowiązkowo nauczane w wielu klasach. Poniżej możemy zobaczyć fragment, w którym podane są powody dla zadawania "racjonalnej kara śmierci" renegatom, czyli osobom, które zrezygnowały z islamu.
Wśród odpowiedzi wymieniono: jako ostrzeżenie, że z religią Islamu nie wolno się bawić, żeby uniknąć sytuacji, w której inni muzułmanie pójdą w ich ślady, żeby uniknąć pogorszenia religii oraz uniknąć tego, że świętość Islamu zostanie zniesławiona.
Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl
