Warto cierpieć, by wyglądać lepiej?
Niewygodne, zbyt wysokie obcasy, za ciasne ubrania, bolesne zabiegi depilacyjne – ile są w stanie znieść kobiety, by wyglądać dobrze? Z przeprowadzonej w Wielkiej Brytanii ankiety wynika, że co trzecia respondentka uważa, że warto trochę pocierpieć, by lepiej się prezentować. 72 procent uczestniczek badania przyznaje, że zdarzyło im się niechcący się zranić, gdy próbowały poprawić swój wygląd.
22.03.2013 | aktual.: 22.03.2013 16:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niewygodne, zbyt wysokie obcasy, za ciasne ubrania, bolesne zabiegi depilacyjne – ile są w stanie znieść kobiety, by wyglądać dobrze? Z przeprowadzonej w Wielkiej Brytanii ankiety wynika, że co trzecia respondentka uważa, że warto trochę pocierpieć, by lepiej się prezentować. 72 procent uczestniczek badania przyznaje, że zdarzyło im się niechcący się zranić, gdy próbowały poprawić swój wygląd.
Jednym z najbardziej bolesnych doświadczeń okazują się szpilki. Prawie połowa ankietowanych doznała urazu w wyniku noszenia zbyt wysokich obcasów. 48 procent spośród ponad dwóch tysięcy kobiet, których odpowiedzi zebrał serwis myvouchercodes.co.uk, wyrządziło sobie szkody podczas golenia albo depilacji woskiem.
Kolejnym źródłem niefortunnych przypadków okazują się zabiegi, związane z pielęgnacją włosów. Co trzecia kobieta przyznaje, że oparzyła się, używając prostownicy, a u 11 procent badanych wystąpiła reakcja alergiczna po zastosowaniu środków koloryzujących.
Paniom zdarzały się też poparzenia na skutek opalania, wypadki z zalotką do rzęs, problemy po wykonaniu tatuażu lub piercingu, a nawet podczas wybielania zębów.
Żadne z powyższych zdarzeń nie zniechęciło jednak większości pań do dalszego używania produktów czy korzystania z zabiegów, które wcześniej przyprawiły je o cierpienia. 55 procent przyznaje, że nie stara się być teraz bardziej ostrożna, a jedna trzecia respondentek uważa za normalne to, że dobry wygląd musi być okupiony odrobiną bólu.
Chcąc poprawić swoją prezencję, kobiety często świadomie decydują się na działania, które mu go przysporzą. Powszechną praktyką jest na przykład kupowanie zbyt małych ubrań, do czego przyznaje się ponad połowa ankietowanych. Motywacje są różne. Większość decyduje się na ten krok, jeśli strój, który bardzo im się spodobał, nie jest dostępny w ich rozmiarze, ale część pań wybiera mniejszą rzecz twierdząc po prostu, że lepiej wygląda S niż M. Inne uczestniczki badania traktują kupowanie za ciasnych ciuchów jako motywację do tego, by schudnąć, a niektórym zdarzyło się zapłacić za spodnie czy bluzkę zupełnie nie w ich rozmiarze tylko dlatego, by inni myśleli, że są chudsze niż w rzeczywistości.
Dla Marka Pearsona, dyrektora myvouchercodes.co.uk, niezrozumiałe i nieco niepojące jest to, że kobiety, którym w przeszłości, często wielokrotnie, zdarzyło się doznać różnych urazów w procesie pielęgnacji ciała i dbania o wygląd, pozostają niewzruszone i nie zmieniają swojego nastawienia. Pęcherze, skręcone kostki czy odciski powstałe w wyniku noszenia zbyt wysokich obcasów, bolesne poparzenia podczas używania prostownicy czy bóle brzucha z powodu za ciasnych spodni nie są w stanie ich przekonać do rezygnacji z tych praktyk.
- Najlepszym sposobem na to, by korzystnie wyglądać, jest to, by dobrze czuć się we własnym ciele i w ubraniach, które się nosi – mówi Pearson. – Wspaniały wygląd jest plusem, ale jeśli nie musi wiązać się z cierpieniem w imię piękna i mody, tym lepiej – dodaje.
Izabela O’Sullivan na podst. Dailymail.co.uk
(PAP/ma)