Twardy gość
Umówiłam się z facetem z internetu. Na miejscu okazało się, że miał dwa metry, dobrze zbudowany. Zaczął opowiadać, że od 5 lat jeździ bez prawa jazdy, gdyż policja zarekwirowała mu dokument za kradzieże, wymuszenia, pobicia, handel narkotykami, podpalenia, itd.
Opowiadał też, że jego brat siedzi w więzieniu, ale wkrótce wychodzi. Wspominał, że ma dobry towar i kiedyś na imprezie poszalejemy. Stwierdził, że jestem bardzo ładna i nie wie, dlaczego nie mam faceta. Później zaczął mówić o… swojej dziewczynie! Opowiadał, że miała kompleks małego biustu, więc kupił jej tabletki antykoncepcyjne, po czym piersi jej znacznie urosły. – paulina