Wiedziała, że ma żonę i dzieci. "Tylko zaostrzyło to mój apetyt"
Kochanka sir Clive'a Gillinsona, dyrektora najsłynniejszej hali koncertowej w USA Carnegie Hall, właśnie wydała wspomnienia. Anya Gillinson ujawnia kulisy potężnego skandalu.
Anya Gillinson, urodzona w Moskwie córka lekarza i pianistki, do USA trafiła jako nastolatka. Z czasem zbudowała swoją karierę w Nowym Jorku, stając się prawniczką i wkraczając w świat tamtejszych elit. Swoje doświadczenia opisała w książce "Dreaming In Russian", gdzie ujawniła szczegóły swojego romansu z Sir Clive'em Gillinsonem, dyrektorem słynnej Carnegie Hall. Jak podaje portal Page Six, ich związek wywołał skandal w 2018 r. Anya, będąc jeszcze żoną Sama Melzera, poznała Clive'a na kolacji.
Mężczyzna zrobił na niej duże wrażenie. Doskonale wiedziała, że nie dość, że jest od niej 30 lat starszy, to w dodatku żonaty i ma trójkę dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sukcesja": Romans dojrzałej kobiety z dużo młodszym facetem. Pomysł zrodził się przez jedną sytuację
"Ta ostatnia informacji tylko zaostrzyła mój apetyt" - napisała na kartach swojego memuaru. Jak podaje Page Six, gdy przyjaciele Clive'a poznali jego nową miłość, byli w szoku.
Skandaliczne szczegóły romansu
Anya i Clive zaczęli się spotykać, gdy jego żona Penny była w Wielkiej Brytanii. Ich relacja rozpoczęła się od pocałunku, który przerodził się w romans. Clive powiedział wtedy do Anyi: "Będziesz moją katastrofą". Kobieta przyznaje, że ich związek był niemoralny, ale - jak twierdzi - miłość usprawiedliwiała ich działania.
Clive rozwiódł się z Penny w październiku 2018 r., a już w grudniu poślubił Anyę. W książce kobieta wspomina, że Clive powiedział jej, iż jego małżeństwo zakończyło się wkrótce po narodzinach pierwszego dziecka. Z kolei jej własne małżeństwo opisała jako "utrzymywane jedynie przez przyzwyczajenie".
"Wszystko, co robiliśmy, było niemoralne i złe, a nawet nielegalne w niektórych jurysdykcjach, ale zakochaliśmy się w sobie i dlatego moralność stworzyła dla nas wyjątek" - pisze Anya, cytowana przez Page Six.
"Nie obchodziło mnie to wtedy, ani nie obchodzi mnie to teraz, ponieważ nie ma sensu udawać, że romantyczna miłość ma cokolwiek wspólnego z moralnością" - dodaje.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.