Wielka cisza w Barcelonie - wystawa fotografii Josepa Branguli

Barcelona niczym gigantyczny potwor pożera każdego dnia tysiące turystów! Co kilka minut na nowym lotnisku ląduje samolot z kompletem pasażerów. W mieście hordy młodych, rozkrzyczanych ludzi przemieszczają się od klubu do klubu.

Wielka cisza w Barcelonie - wystawa fotografii Josepa Branguli
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
SKOMENTUJ

Barcelona niczym gigantyczny potwor pożera każdego dnia tysiące turystów! Co kilka minut na nowym lotnisku ląduje samolot z kompletem pasażerów. W mieście hordy młodych, rozkrzyczanych ludzi przemieszczają się od klubu do klubu. W dzielnicy gotyckiej niewyobrażalny hałas panuje przez całą noc. Gdy tylko knajpki zamykają swoje podwoje, grupy turystów koczują na trotuarach i placach popijając Sangrię. Część wędruje na plażę, gdzie imprezę można kontynuować do białego rana. Barcelona stała się mekką imprezowiczów z całego świata. Nawet poczciwy Gaudi przegrywa z tanim winem i słynnymi dj-ami.

W domu na ulicy Correo Viejo, kilka minut od barcelońskiej katedry, nie sposób zmrużyć oka. Gdy tylko przestaje wydzierać się z balkonu jakaś Francuzka, odzywa się kilku Amerykanów, którzy donośnie flirtują z grupą Polek. Do tego dochodzą jeszcze śpiewający Włosi, którzy jednocześnie postanowili zrobić sobie z jednego z zaułków darmową toaletę.

Ten sam uroczy zaułek znalazł się na starej fotografii Josepa Branguli Solera. Zdjęcie powstało prawie sto lat temu. Ulica jest mocno zaniedbana, a tynki lekko odrapane. Panuje na niej jednak niewyobrażalny spokój, a z obrazu bije niczym niezmącona cisza.

Wielką wystawę fotografii Josepa Branguli prezentuje właśnie Centrum Sztuki Współczesnej w Barcelonie. Zwiedzenie kolejnych sal to zanurzanie się w historii Katalonii i Hiszpanii, poznawanie dawnych widoków Barcelony i odkrywanie razem z fotografem ważnych wydarzeń z historii miasta.

Branguli był fotografem prasowym .Współpracował między innymi ze słynnym katalońskim dziennikiem „La Vanguardia”. Jego prace obejmują okres od końca XIX wieku, aż do zakończenia Drugiej Wojny Światowej w 1945 roku. Ukazują m.in. wystawę światową w Barcelonie w 1929 roku, upadek dynastii Burbonów w 1931 roku, hiszpańską wojnę domową z lat 1936-1939, oraz zaangażowanie reżimu generała Franco we współpracę z Trzecią Rzeszą. Wielka polityka miesza się tutaj ze scenami z życia „zwykłych ludzi”. Oprócz pompatycznej fotografii z oficjalnej wizyty Heinricha Himmlera w Hiszpanii, mamy np. świetne nocne zdjęcia opustoszałej Barcelony z lat 20.

I właśnie te miejskie sceny robią największe wrażenie. Gdy z zatłoczonej i głośnej ulicy wchodzimy do cichych i klimatyzowanych sal Centrum Sztuki Współczesnej, fotografie miejskie Branguliego działają na nas niczym środek uspokajający. Jak zahipnotyzowani oglądamy sceny z Via Laietana w centrum Barcelony. Branguli dokumentował tę ulicę tuż po rozpoczęciu budowy, w połowie lat 20. Samochodów jest niewiele, ludzi kilkoro, a słońce ostro oświetla kamienne elewacje nowych budynków.

Dziś ta główna barcelońska ulica to piekło na ziemi! Nie sposób przejść spokojnie na drugą stronę jezdni, a ryk pędzących samochodów zagłusza każdą myśl w głowie. Podobne wrażenie robi fotografia jednego z pawilonów Wystawy Światowej. W czasach gdy nie znano masowej turystyki i tanich linii lotniczych, na wystawach nie panował taki zgiełk jak dzisiaj w madryckim Prado czy w paryskim Luwrze.

Branguli ukazał Barcelonę, która zniknęła na zawsze! Do historii przeszła nocna cisza na Ramblas, puste plaże z koczującymi Cyganami i niewielkie sklepiki z lodami i mrożoną Horchatą. Była to Barcelona wielkich kontrastów, w której obok nowobogackich kamienic w dzielnicy Eixample, egzystowały pozbawione wody i kanalizacji domy w Barrio Gotico. W tej Barcelonie nie było jeszcze kilkunastu gigantycznych sklepów Zary z mrugającymi ekranami LED-owymi i barów z rozkrzyczanymi telewizorami. Była to Barcelona na pewno biedniejsza, w której jednak częściej niż dziś można było spotkać autentycznego Barcelończyka, a nie kolejnego turystę z cyfrowym aparatem w ręku.

Wystawa: „Branguli, Barcelona 1909-1945”. CCCB, Montalegre 5, Barcelona.

(mk/sr)

POLECAMY:

Wybrane dla Ciebie

Kupiła dom w Hiszpanii. Teraz stanowczo odradza innym
Kupiła dom w Hiszpanii. Teraz stanowczo odradza innym
"Fachowiec od zdrad". Kiedyś bardzo się kochali
"Fachowiec od zdrad". Kiedyś bardzo się kochali
Jest z nią od ponad 20 lat. Przed ślubem musiał zdać test
Jest z nią od ponad 20 lat. Przed ślubem musiał zdać test
Postaw na parapecie. Szerszenie i osy przestaną być problemem
Postaw na parapecie. Szerszenie i osy przestaną być problemem
Skrytykowała jury programu. Miszczak postawił sprawę jasno
Skrytykowała jury programu. Miszczak postawił sprawę jasno
Trafiła w dziesiątkę z kreacją. Tak wyglądała na czerwonym dywanie
Trafiła w dziesiątkę z kreacją. Tak wyglądała na czerwonym dywanie
Justyna Steczkowska pokazała efekty zniewalającej sesji. "Nasza bogini"
Justyna Steczkowska pokazała efekty zniewalającej sesji. "Nasza bogini"
Budzisz się o 2-3 w nocy? Organizm wysyła ważny sygnał
Budzisz się o 2-3 w nocy? Organizm wysyła ważny sygnał
Wiedziała, że mąż był gejem. Skomentowała to, gdy odszedł
Wiedziała, że mąż był gejem. Skomentowała to, gdy odszedł
Naturalny wróg ćmy bukszpanowej. Wszystkie padną od razu
Naturalny wróg ćmy bukszpanowej. Wszystkie padną od razu
Nawet 30 cm dziennie. Kto posadzi, ten prosi się o kłopoty
Nawet 30 cm dziennie. Kto posadzi, ten prosi się o kłopoty
Wrzuć pod ogórki. W sezonie nie nadążysz ze zbieraniem
Wrzuć pod ogórki. W sezonie nie nadążysz ze zbieraniem