Włożyła "nagą mini". Fani komentują na potęgę

"Zaczęłam oglądać i mówię >>jak nie Klaudyna<<. Aż tu nagle..." - komentują pod najświeższą rolką fani Klaudii Halejcio. Aktorka i influencerka wciąż zaskakuje swoją pomysłowością i poczuciem humoru. Dystans do siebie jest tym, co wyróżnia Halejcio na tle innych celebrytów działających w sieci. Tym razem przyszła panna młoda postanowiła skonfrontować senną wizję swojego partnera o jej osobie z Klaudyną, która "twardo stąpa po ziemi".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Paradowała w body po ulicy. Zaliczyła spektakularny upadek

"Mała czarna"? Niekoniecznie...

Szpilki, które wydłużyły nogi do granic możliwości — to tylko przedsmak tego, co działo się wyżej. Klaudia Halejcio włożyła obcisłą mini, której nie sposób nazwać "małą czarną", chociaż kolor się zgadza.

Dlaczego? Kreacji zdecydowanie zabrakło skromności i powściągliwości, które zastąpił... efekt "wow". Bo trudno inaczej opisać sukienkę, po której od góry do dołu biegły prześwity.

Sukienka femme fatale

Transparentne wstawki zatoczyły niemalże koło, odsłaniając biodra i front sukienki. To kreacja dedykowana współczesnej "femme fatale", która idąc przed siebie, nie pozostawia za sobą żadnych obojętnych spojrzeń.

Klaudia Halejcio wyglądała w niej kokieteryjnie, zmysłowo i ponętnie. Zupełnie inaczej niż w szlafroku i masce, które wyrwały jej partnera z głębokiego snu.

Fani komentują na potęgę

"To jest tak dobre, że oglądałam 3 razy", "Uwielbiam za poczucie humoru, za dystans", "Idealnie się dobraliście", "Nie spodziewałam się takiego zakończenia, ale rozbawiło mnie, aż brzuch trochę zabolał. Dzięki tobie Klaudia może mięśnie brzucha za darmo sobie wyrobię", "Ale piękna sukienka. Gdzie można ją kupić?", "Petarda" - czytamy pod filmem.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl